Warunki mieszkaniowe prawie połowy Polaków nie spełniają europejskich norm. Dzieli nas przepaść od tych najlepszych w Europie. 42,1 proc. z nas według Eurostatu żyje w mieszkaniach, które nie zapewniają wystarczającej liczby pokoi. W Irlandii i Holandii, gdzie odsetek ten jest najniższy, wynik wynosi odpowiednio 3,0 proc. oraz 3,5 proc. Gorzej od nas wypadają tylko Węgry, Bułgaria i Rumunia. Dlaczego tak jest i jak to zmienić?
Gośćmi Iwony Wysockiej w audycji Ludzie i pieniądze w Radiu Gdańsk byli Katarzyna Romantowska Jaskólska, Damen i Maciek Borówka, Tapptic.
– Z roku na rok ten wskaźnik zmienia się na plus. W Polsce buduje się tysiące mieszkań, ale wciąż ich brakuje. Młodzi ludzie boją się eksperymentowania, bycia mobilnymi. Nowe nieruchomości są niewyobrażalnie drogie, lepiej je wynająć, niż kupić. W krajach skandynawskich buduje się drewniane domy, które łatwiej zbudować i łatwiej zlikwidować. My w Polsce budujemy na sto lat i przyzwyczajamy się do tego – zauważa Katarzyna Romantowska Jaskólska.
– Polacy chcą szybko skończyć studia, wziąć kredyt i zadłużyć się do końca życia. Wolą męczyć się w małym mieszkaniu, ale mieć je na własność. Na takie zachowanie składa się kilka czynników. Wynika to głównie z kultury i tradycji naszego kraju – dodaje Maciej Borówka.