Jedna z firm carsharingowych zapowiada, że nie będzie wypożyczała samochodów osobom do 22 roku życia. Dlaczego? Jak wynika ze statystyk, 60 proc. szkód dot. samochodów tej firmy powodowali kierowcy w wieku od 18 do 22 lat. Jest to dyskryminacja młodych czy uzasadnione działanie?
– Nie jest to łatwe do rozstrzygnięcia. Tu badano grupę wiekową, a co gdyby padło na płeć czy narodowość? Wtedy byśmy o tym nie dyskutowali. Jeśli chodzi o statystyki, że 60 proc. wypadków powodują osoby młode, musielibyśmy mieć jeszcze dane, jaki procent samochodów takie osoby wypożyczają. Jestem przekonany, że to właśnie młodzi częściej korzystają z samochodów na minuty niż starsi. Niemniej jednak problem jest, nawet intuicyjnie każdy z nas przyzna rację, że młode osoby są bardziej skłonne do ryzyka, jeżdżą szybciej – mówił Stanisław Szultka, ekonomista z Uniwersytetu Gdańskiego.
– Ja bym poszedł w innym kierunku. Nie zabraniałbym wypożyczania, a podwyższał opłaty osobom, które „podpadły” – dodał Zbigniew Jarecki, prezes Kaszubskich Pracodawców.
Audycję Ludzie i pieniądze prowadził Artur Kiełbasiński.