Microsoft wprowadził w swojej firmie w Japonii czterodniowy tydzień pracy. Okazało się, że firma odnotowała prawie 40-procentowy wzrost wydajności pracowników. Pracownicy dostali za ten czas takie same zarobki, jak mieli do tej pory. Po miesiącu okazało się, że w trakcie trwania eksperymentu sprzedaż wzrosła o prawie 40 proc., zużycie energii elektrycznej zostało zmniejszone o 23 proc., a liczba wydruków spada aż o 59 proc. w porównaniu z sierpniem 2018 r – donosi chip.pl. Czy taki eksperyment mógłby się udać także w Polsce?
Gośćmi Iwony Wysockiej w audycji Ludzie i pieniądze byli Marek Lewandowski, rzecznik „Solidarności” i Małgorzata Gwozdz, dyrektor do spraw personalnych Olivia Business Center.
– Po pierwsze – nikt nigdy nie udowodnił, że 8-godzinny dzień pracy jest najbardziej optymalnym rozwiązaniem. Takie rzeczy powinniśmy ustalać w dialogu z pracodawcami, najlepiej w formie układów zbiorowych. Każda branża ma swoją specyfikę i to, co w jednej działa bardzo dobrze, w innej niekoniecznie. Wzajemne docieranie się w relacji z pracodawcą jest najlepszą drogą do tego, by optymalizować formę pracy – mówił Marek Lewandowski.
– Taki eksperyment na pewno ma szansę się udać, ale rynek pracy nie może podlegać jednolitym regulacjom. Każda z firm inaczej wyznacza cele i inaczej nimi zarządza. Dopiero z tego może wynikać, czy opłaca nam się praca z domu, praca krótsza, czy nawet rotacja. Warto jednak próbować – dodała Małgorzata Gwozdz.