Zamiast kształcić na medycynie obcokrajowców na eksport, zaoferujmy ich miejsca Polakom – to najnowszy pomysł rządu. Żeby mogli studiować na płatnych kierunkach, dostaną kredyt z szansą na jego umorzenie, jeśli zostaną w kraju – informuje dziennik „Gazeta Prawna”. Czy to dobre rozwiązanie?
Gośćmi Iwony Wysockiej w audycji Ludzie i pieniądze byli: Maciek Borówka z firmy Tapptic i Marek Krzykowski, menadżer AK Construction, były prezes International Paper.
– Wydaje mi się, że wykształcenie lekarza to dłuższy proces niż ukończenie innych studiów, nawet zrobienie doktoratu. Oni się muszą uczyć przez całe życie, żeby nadążać za tym, co się dzieje w medycynie. To proces długi i drogi i nie można go porównywać z innymi. Większe pieniądze na kształcenie lekarzy to bardzo dobry pomysł i trzeba to rozwijać – mówił Marek Krzykowski.
– To nie jest tak, że mamy za mało studentów – mamy za mało lekarzy, dlatego że ci, których wykształciliśmy, wyjeżdżają. I tu jest główna szansa na poprawienie rynku usług medycznych. Należałoby rozpocząć debatę, na temat tego, co zrobić, żeby lekarze zostali w Polsce – dodał Maciek Borówka.