Jak koronawirus wpłynie na siłę nabywczą Polaków? Co powinno znaleźć się w tarczy 3.0? Eksperci komentują

Siła nabywcza Polaków ma być na unijnym średnim poziomie już w 2037 roku – czy to realne? Jak na prognozy wpływa sytuacja związana z koronawirusem? Sporo czasu poświęciliśmy też propozycjom tarczy 3.0. Które pomysły powinny się w niej znaleźć? Marek Lewandowski, rzecznik „Solidarności” i Piotr Urbańczyk, prezes BEST TFI byli gośćmi Iwony Wysockiej.

– Dopóki nie dojdzie do istotnego przetasowania w ciągu dostaw i produkcji na świecie, znaczącej poprawy nie będzie. Koronawirus daje ogromną szansę, że uda nam się na tej sytuacji skorzystać i być może więcej produkcji uda się przenieść do Polski – mówił Marek Lewandowski.

– Nie jesteśmy w stanie niczego przewidzieć. Nie wiemy, jak na rzeczywistość wpłyną programy pomocowe poszczególnych państw. Można dyskutować na temat szansy, związanej z przejęciem części produkcji z Chin, ale musimy mieć środki na inwestycje – komentował Piotr Urbańczyk.

Poruszony został także temat rozwiązań, które miały znaleźć się w tarczy 3.0, ułatwiających zwalnianie pracowników.

– Masowe wysyłanie ludzi na bezrobocie nie jest żadnym rozwiązaniem. Nie ma pracodawców bez pracobiorców. Ułatwianie zwalniania ludzi to droga donikąd. Powinniśmy koncentrować się na wsparciu pracodawców, żeby mogli utrzymać miejsca pracy – przekonywał Piotr Urbańczyk.

– W tarczy 3.0 są niezwykle ważne narzędzia, pomagające przedsiębiorcom w relacjach z bankami, ułatwiające rozmowy dotyczące kredytów. Trzeba tarczę szybko wprowadzić, ale bez pomysłów w związku z rynkiem pracy – dodał Marek Lewandowski.

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj