Dobre prognozy pomimo trudnej sytuacji pandemicznej – w grudniu produkcja przemysłowa wzrosła o ponad 11 procent. To więcej, niż spodziewali się analitycy. M.in. o tym, z czego to wynika i jak kształtować się może przyszłość polskiej gospodarki rozmawiała Iwona Wysocka w audycji „Ludzie i Pieniądze” ze swoimi gośćmi – Markiem Lewandowskim, rzecznikiem „Solidarności” i Krzysztofem Szóstką, prezesem Metal Poland.
– W tym roku byliśmy wielokrotnie zaskoczeni nad wyraz dobrą kondycją polskiej gospodarki mimo tej katastrofy, która nas dotknęła, że już przestajemy się dziwić. A to nie jest jedyna dobra informacja z tego obszaru. Bardzo świeże dane dotyczące budownictwa wskazują, że o około osiem procent wzrosła liczba oddawanych mieszkań w stosunku do rekordowego 2019 roku. Jeśli chodzi o rok 2020, pobiliśmy kolejny rekord, chyba tylko jeden rok w okresie gierkowskim był taki, że oddano więcej mieszkań niż obecnie. To pokazuje, że gdy wszystkie gospodarki zaczną się odbijać po pandemii, to może się okazać, że nasze przewagi mentalne i elastyczność radzenia sobie w trudnych sytuacjach będą naszym dużym argumentem i być może znowu odrobimy trochę strat w stosunku do gospodarek zachodnich – wytłumaczył Marek Lewandowski.
– Myślę, że nastroje w gospodarce polskiej i światowej były kreowane w drugim kwartale ubiegłego roku, gdy pandemia się pojawiła, natomiast kolejne miesiące pokazały, że gospodarki były w jakimś stopniu silne. Potem przyszły kolejne napływające dobre wieści z Unii Europejskiej świadczące o tym, że będą wspierane przez UE dodatkowymi środkami odbudowy. Myślę, że to zawsze napawało optymizmem. Później luzowanie różnych obostrzeń pokazało, że radziliśmy sobie w miarę dobrze i również na to wskazują wyniki Eurostatu – byliśmy poniekąd nieświadomi, ale przygotowani na tego typu sytuacje – podsumował Krzysztof Szóstka.
(Fot. Pixabay)