Remontowa wybuduje nowe promy ro-pax. „To największy kontrakt w historii polskiego przemysłu stoczniowego”

Gdańska Stocznia „Remontowa” wybuduje nowe jednostki typu ro-pax dla spółki Polskie Promy. Pierwsza ma być oddany w 2025 roku. Jak ta umowa wpłynie na produkcję związaną z jednostkami pływającymi? W audycji „Ludzie i Pieniądze” zastanawiali się nad tym Ireneusz Karaśkiewicz, dyrektor biura Związku Pracodawców Forum Okrętowego oraz Grzegorz Landowski, dyrektor ds. komunikacji stoczniowej grupy kapitałowej Remontowa Holding. – Przez lata takie zamówienia z Europy szły do Chin, które stosowały politykę dumpingową. W ten sposób chciały zniszczyć europejski przemysł stoczniowy, a później, gdy zdobyłyby pozycję monopolisty, miały podnieść ceny. Wielu armatorów nie chciało przyjąć tego do wiadomości. Tu mamy wyjątek – to największe zamówienie od europejskiego armatora w europejskiej stoczni w ciągu ostatnich kilku, może nawet kilkunastu lat. Drugi aspekt – poszczególne kraje europejskie, chcąc w jakiś sposób przetrwać tę zapaść popytową, stosują różnego rodzaju stymulacje, powstają różne krajowe plany zamówień jednostek pływających w poszczególnych krajach. Ten kontakt idealnie się w to wpisuje. Tym zamówieniem Polska wyrasta na europejskiego prymusa. W skali europejskiej to duże wydarzenie, które spotkało się z bardzo dużym uznaniem w środowiskach producentów okrętowych. Jeśli chodzi o aspekt polski – to chyba największy kontrakt w historii rodzimego przemysłu stoczniowego. Będzie to ogromny impuls rozwojowy dla całej branży, która bardzo ucierpiała wskutek pandemii COVID-19. To ogromna szansa dla firm kooperujących z przemysłem stoczniowym, które potraciły wiele rynków w Europie Zachodniej – chwalił tę inicjatywę Ireneusz Karaśkiewicz.

– Damy radę wybudować te jednostki własnymi siłami, nie ma innej możliwości. Gdańska Stocznia „Remontowa” jest tu skazana na sukces. Ma ogromne doświadczenie na wielu płaszczyznach. Po pierwsze biorące się z budowy i projektowania kompletnie wyposażonych promów, co prawda mniejszych, od 7 do 130 metrów długości. To jednak jednostki niezwykle skomplikowane, a projekty są skalowalne i to doświadczenie trzeba wykorzystać do budowy dużych promów. Po drugie – stocznia ma ogromne doświadczenie z przebudów dużych promów pasażersko-samochodowych, w tym promów ro-pax, które mają duże linię ładunkową – wskazywał Grzegorz Landowski.
 
mrud
Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj