W czwartek rano doszło do bardzo poważnej awarii w Polskich Kolejach Państwowych. Problem ma 19 z 33 lokalnych stacji sterowania. Okazuje się też, że problem ma charakter globalny. Usterka jest na tyle poważna, że nie wszystkie pociągi wyjadą w trasę.
O tym, jakie mogą być skutki tej awarii oraz czy możliwe jest, że to atak hakerski ze strony rosyjskiej, Iwona Wysocka rozmawiała z Romanem Walasińskim, prezesem Swissmed, oraz Maciejem Wośką, redaktorem naczelnym Gazety Bankowej.
– Ten scenariusz sam się narzuca i wydaje się być niewykluczony. Pewnie chwilę potrwa, zanim zweryfikujemy ten stan rzeczy. Niemniej jednak ta sytuacja pokazuje, jak blisko jesteśmy tych straszliwych wydarzeń u naszych sąsiadów i jak bardzo ta sytuacja może wpływać na nasze życie. To kolejny etap rozwoju tej niedobrej sytuacji, którą obserwujemy i sygnał, że należy zweryfikować wszystkie sytuacje bezpieczeństwa naszego kraju, Europy, a może nawet świata. To wyjątkowa sytuacja, ale zdaje się, że natychmiast należy co najmniej zweryfikować ten stan rzeczy – mówił Roman Walasiński.
– Kolej włączyła się w transport uchodźców i przemieszczanie ich zarówno do samej granicy na terenie Ukrainy, jak i po naszej, polskiej stronie. Mam wrażenie, że do tej pory cały czas straszyliśmy się i opowiadaliśmy o wilku, który może kiedyś nadejdzie, ale nikt go jeszcze nie widział. Mówię o atakach hakerskich na infrastrukturę energetyczną i telekomunikacyjną. Nazywamy to awariami, ale wszyscy mamy poczucie, że tym razem mogło dojść do ataku hakerskiego. Zwłaszcza, że rozmiar tej awarii i szkód pozwala sądzić, że mamy do czynienia z działaniem wrogim, które ma utrudnić przemieszczanie dużych grup ludzi z granicy – komentował Maciej Wośko.
ua