Coraz wyższe ceny pieczywa i brak cukru na półkach. W sklepach pojawiły się zabezpieczenia antykradzieżowe nawet na maśle. Co nas czeka w najbliższych miesiącach? Na te pytania odpowiedzieli Grzegorz Pellowski, trójmiejski piekarz, mistrz cukiernictwa i przedsiębiorca, oraz Marek Lewandowski, rzecznik „Solidarności”.
Cukru zaczyna brakować nie tylko w sklepach, brakuje go także w hurtowniach. Jakie są tego przyczyny?
– W naszej firmie brakowało cukru w latach ’80, wiadomo, to czasy komuny. Teraz, kiedy Unia Europejska zaczęła rządzić, też brakuje. Nie tylko cukru, ale i prądu, gazu, także to nie idzie w dobrym kierunku. Trzeba by było dobrze się zastanowić, czy te rządy są prawidłowe. W prasie piszą, że ten cukier jest, tylko że duże sieci kontraktują go na cały rok u producentów i potem, kiedy jest wzmożona, niekontrolowana sprzedaż, może go zabraknąć. Tak tłumaczą. Jaka jest prawda, to tylko oni wiedzą. Jeżeli ten cukier jest w magazynach, to dlaczego go nie ma na półkach sklepowych? Mnie to bardzo dziwi, bo powinien zadziałać mechanizm rynkowy. Skoro jest popyt, powinien bardzo szybko pojawić się na półkach – mówił Pellowski.
Według Jakuba Olipra z Credit Agricole „deficyt cukru w znacznym stopniu wynika z zachowań konsumentów”.
– Ja nie potrzebuje tutaj żadnego śledztwa, myślę że właśnie rynek działa, tylko nie tak, jak byśmy chcieli. Polska, po pierwsze, większość swoich cukrowni wyprzedała i nie jest wstanie wpływać na to, w jaki sposób ten cukier jest dystrybuowany. Polski handel detaliczny jest zmonopolizowany przez wielkie sieci handlowe, które wykorzystują właśnie tego typu nastroje, a nawet je podgrzewają, żeby właśnie jeszcze lepiej na tym zarobić i dla mnie sprawa jest, niestety, oczywista – stwierdził Lewandowski.
aKa