Rząd może przedłużyć zerowy VAT na żywność. „Podniesienie wiązałoby się ze wzrostem cen”

Czy rząd zdecyduje się na przedłużenie obniżonej stawki podatku VAT na produkty spożywcze? Odpowiedzi Tomasz Klinger szukał w audycji „Ludzie i Pieniądze” z Grzegorzem Pellowskim, trójmiejskim piekarzem, oraz Rafałem Dadejem, prezesem Ambition Group.

– Pamiętamy ten ruch rządu, gdy wprowadzono zerową stawkę VAT. To była tarcza, która miała chronić konsumentów. Powrót do pięciu czy ośmiu procent spowoduje wzrost cen. Nikt o tym nie mówi, ale koszty wytworzenia cały czas rosną. Chodzi głównie o wynagrodzenia. Pierwsze roszczenie pracownika to zwrócenie się do pracodawcy o podwyższenie wynagrodzenie. Jemu też żyje się coraz trudniej. Pracodawca przekłada to na produkt. Stawka zerowa powoduje, że cena produktu finalnego jest w miarę stabilna. Idą teraz wybory, rząd nie odważy się podnieść stawki. To będzie wiązało się ze wzrostem cen i wzrostem inflacji. Rząd musi to wytrzymać. Co będzie później? Zobaczymy. Myślę, że jeszcze przez 12 miesięcy ta stawka zostanie utrzymana – ocenił Pellowski.

– Moim zdaniem jest to gra pod publiczkę. 10 miliardów to duża kwota i warto o tym mówić, ale to podkreślenie, że „robimy to dla społeczeństwa”. Dlatego tym bardziej uważam, że jest to granie pod wybory. Nie mówimy tutaj o stawce 23 procent, czyli bazowej, tylko o stawkach 5 lub maksymalnie 8 procent na produkty spożywcze. To nie jest kwota, która będzie bardzo odczuwalna. Jesteśmy z tą obniżoną stawką już od ponad roku i przez ten czas wiele produktów drastycznie podrożało. To widzimy na bieżąco. Ceny wszystkich produktów w zasadzie bardzo mocno wzrosły. Gdy VAT został zniesiony, mogliśmy to zauważyć na półkach sklepowych. W tej chwili, jeśli ta stawka wróci, cena nie będzie odzwierciedlać stricte podwyższenia tej kwoty o 5 procent. Będzie zaokrąglana – zaznaczył Dadej.

ua

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj