Wirtualna złotówka zastąpi gotówkę? „Państwo będzie mieć kontrolę nad pieniądzem”

(Fot. Pixabay)

USA i Unia Europejska chcą wprowadzić wirtualne dolary i euro. NBP uważa, że to ryzykowne w przypadku polskiej złotówki. Na ile takie rozwiązanie jest możliwe? Jak wpłynie to na stan naszych portfeli? Czy sytuacja finansowa jest bezpieczna? Odpowiedzi Tomasz Sosnowski szukał w programie „Ludzie i Pieniądze” z Barbarą Rusowicz, konsultantem SAM International oraz Rafałem Dadejem, prezesem Ambition Group.

– Musimy oddzielić kryptowaluty, o których jest głośno i które budzą kontrowersje w wielu obszarach, i walutę elektroniczną. To zwykły pieniądz w zapisie cyfrowym, w pełnym tego słowa znaczeniu. Od lat mamy do czynienia z zapisem cyfrowym w rozliczeniach pieniężnych, ale zawsze jest to odniesienie do waluty w bilonie. Waluty cyfrowej jest zdecydowanie więcej w obiegu. Mamy dążenie do tego, by w obiegu był tylko pieniądz cyfrowy. To tańsze, bo wydrukowanie i produkcja bilonu to dość duży koszt. Utrzymanie wszystkich pieniędzy fizycznych to około 1 proc. PKB. Kolejna rzecz, najbardziej kontrowersyjna, to pełna kontrola państwa nad pieniędzmi. Teraz państwo też ma kontrolę, ale przy rozwiązaniu cyfrowym bank centralny będzie miał stuprocentową kontrolę nad tym pieniądzem – przyznał Dadej.

– Mamy się czego obawiać. Większości ludzi nie dotyczy to, że są jakieś plusy wprowadzenia pieniądza cyfrowego, czyli to, że będzie taniej czy trudniejsze będą oszustwa podatkowe. Większość ludzi płaci podatki, nie oszukuje finansowo. Natomiast państwo będzie kontrolować finansowo wszystkich. Jeśli będziemy mieli tylko pieniądze wirtualne, a państwo będzie totalitarne, to każda aktywność człowieka, która nie spodoba się rządowi, może skutkować zamknięciem jego konta. Jeśli weźmiemy udział w protestach antyrządowych, rząd zablokuje nam dostęp do wirtualnych pieniędzy, a nie będziemy mogli pożyczyć od nikogo gotówki. W takich procesach jest bardzo zaawansowana Turcja. Czy rząd Erdoğana będzie podchodzić do tego demokratycznie, czy będzie używać tego do własnych celów? Na miejscu obywateli bym się tego bała – oceniła Rusowicz.

ua

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj