Mija rocznica otwarcia kanału żeglugowego przez Mierzeję Wiślaną. Jakim zainteresowaniem cieszyło się to miejsce w ostatnim czasie? Czy tego typu inwestycje podkreślają atrakcyjność naszego regionu i wpływają na rozwój branży morskiej na Pomorzu? Odpowiedzi Tomasz Klinger szukał w audycji „Ludzie i Pieniądze” z Andrzejem Bojanowskim, prezesem Międzynarodowych Targów Gdańskich, oraz profesorem Markiem Grzybowskim, prezesem Bałtyckiego Klastra Morskiego i Kosmicznego.
Prof. Marek Grzybowski nie krył entuzjazmu wobec nowej inwestycji na Mierzei Wiślanej. – Kanał żeglugowy to dla regionu Warmii i Mazur oraz okolicznych miejscowości położonych na Zalewie Wiślanym jest taką Via Baltica. Ten kanał otworzył im wyjście na świat, dając im możliwość rozwoju biznesowego i w różnych kierunkach, także społecznego. Kanał żeglugowy Mierzei Wiślanej, łączący ją z Zatoką Gdańską i Bałtykiem, położony jest – co chciałbym podkreślić – na drodze wodnej dla żeglugi bliskiego zasięgu, prowadzącej od Gibraltaru do Morza Białego, a więc te porty otrzymały bezpośredni kontakt z otoczeniem światowym i mogą uprawiać żeglugę bliskiego zasięgu z różnymi portami, nie tylko regionu Morza Bałtyckiego, ale również z innymi – wskazywał.
Z kolei Andrzej Bojanowski zwracał uwagę na rozwój branży morskiej na Pomorzu i zbliżającą się pierwszą edycję Targów Baltexpo. – Myślę, że bardzo ważne jest zauważenie, że samorządy widziały rolę, już dość znaczącą, jeśli chodzi o przemysł morski i całą gospodarkę morską, przez ostatnie lata, o czym świadczy choćby inteligentna specjalizacja w Urzędzie Marszałkowskim w poprzedniej perspektywie europejskiej; to także między innymi zabiegi czynione przez miasto i samorząd województwa w celu nabycia tytułu. Warto powiedzieć, że jest to pierwsza edycja, którą będziemy robili my, gdańszczanie, Pomorzanie – podkreślał.
Posłuchaj całej audycji:
MarWer