Jakie są skutki połączenia Orlenu z Lotosem? Co wynika z raportu Naczelnej Izby Kontroli na ten temat? Czy są możliwości odwrócenia tej transakcji? Stara torpedownia w Juracie została wystawiona na sprzedaż za pięć milionów złotych. Znajdą się chętni? Co mogłoby tam powstać? Odpowiedzi w programie „Ludzie i Pieniądze” Iwona Wysocka szukała z Wojciechem Kodłubańskim, szefem Komisji Rewizyjnej Krajowej Izby Gospodarczej oraz Zbigniewem Markowskim, ekonomistą z Gdańskiego Klubu Biznesu.
Na temat skutków połączenia Orlenu i Lotosu oraz możliwości odwrócenia tej transakcji Iwona Wysocka rozmawiała z Wojciechem Kodłubańskim, szefem Komisji Rewizyjnej Krajowej Izby Gospodarczej oraz Zbigniewem Markowskim, ekonomistą z Gdańskiego Klubu Biznesu.
– Fuzja była skrajnym przykładem zagrożenia dla ustroju demokratycznego w Polsce. Z punktu widzenia ekonomicznego nie było do niej powodu. Chodzi o duopol i demonopolizację pod względem ekonomicznym, a konkurencja miała dobry wpływ dla gospodarki, bo zmuszała do inwestycji. Pozbycie się duopolu oznaczało nadmierny wpływ zarządu Orlenu i zagrożenie bezpieczeństwa Polski – stwierdził Markowski.
– Musimy na ten problem spojrzeć bardziej politycznie. Skutki fuzji dla Pomorza są bardzo smutne. Zabranie pomorskiemu województwu Lotosu to decyzja polityczna, mająca na celu jego osłabienie. Daniel Obajtek zostaje prezesem Orlenu i w trzy tygodnie rodzi się pomysł połączenia z Lotosem. Zakładam, że był to jego pomysł, który wyszedł wysoko ze szczytu partii rządzącej wówczas, czyli PiS-u. Obajtek był tylko instrumentem do zrealizowania pomysłu. Aktualnie obserwujemy zamieszania i przetargi wewnętrzne w ministerstwach. Minister Krzysztof Tchórzewski odchodzi, boi się spotkania z Trybunałem Stanu, więc nie podpisuje żadnych dokumentów. Minister Jacek Sasin, tak jak Mateusz Morawiecki, powołuje specjalistów do zbadania majątków firmy, nie dając dostępu do dokumentów, przez co dokonuje się wyceny. Nikt nie ma prawa odmówić NIK kontroli tam, gdzie są fundusze. Daniel Obajtek to zrobił, pogarszając sytuację Polski. Całe bezpieczeństwo energetyczne kraju jest mocno narażone. Gdzie są służby? Za 3-4 lata zobaczymy, jakie zmiany to spowoduje – ocenił szef Komisji Rewizyjnej Krajowej Izby Gospodarczej.
vz