Jemioła na sośnie? Kto widział taki obrazek? Jemioły do tej pory kojarzyły się z drzewami liściastymi, najczęściej zauważamy je na przydrożnych topolach. Tymczasem w Polsce od kilku lat obserwuje się jemioły na najpopularniejszych drzewach iglastych. Podobnie jest z kornikiem. W kraju był i jest problem z drukarzem na świerkach. Teraz pojawił się, dotąd nieznany, kornik ostrozębny atakuje sosny. – To zjawiska towarzyszące zmianom klimatycznym – opowiada leśniczy z Leśnictwa Podrąbiona Zdobysław Czarnowski.
Jemioła rozpierzchła, kuzynka tej którą spotyka się na drzewach liściastych, pojawia się w polskich lasach coraz liczniej. Ta zimozielona krzewinka pobiera z sosny wodę, sole mineralne oraz węglowodany. Powoduje osłabienie i w konsekwencji obumieranie drzewa. – To problem, który na szczęście nie dotyczy lasów Pomorza, nie widziałem jeszcze u mnie w lesie jemioły na sośnie – mówi Zdobysław Czarnowski, ale w nadleśnictwach położonych na południu i w środkowej Polsce to już spore utrapienie leśników.
– Korników ostrozębnych u mnie nie ma, ale jest przypłaszczek granatek. Ten szkodnik sosny bardzo lubi ciepło – opowiada Zdobysław Czarnowski leśniczy Leśnictwa Posrąbiona, Nadleśnictwo Kościerzyna. Fot.RG
Podobnie jest z kornikiem ostrozębnym. – Gdy 25 lat temu uczyłem się fachu, nikt o nim specjalnie nie mówił. Wspominano, co najwyżej, jako o swego rodzaju ciekawostce, która była jednostkowym, marginalnym problemem – stwierdza Czarnowski. Od 2015 roku, który należał do bardzo suchych, zauważa się wzmożoną działalność kornika ostrozębnego i traktuje jako poważne zagrożenie dla sosen w Polsce. Kornik ostrozębny jest na tyle „przebiegły”, że atakuje czubki drzew, trudno dostrzec jego działalność i szybko zareagować. Warto pamiętać, że sosny to 60% powierzchni Lasów Państwowych.
Pojawienie się kornika ostrozębnego i ekspansja jemioły kojarzona jest z bezśnieżnymi zimami, szybko przychodzącą, ciepłą wiosną, gorącym latem i suszą. Sosny w pomorskich lasach na razie nie cierpią z powodu kornika i jemioły. W kraju problem jest jednak na tyle poważny, że w zeszłym roku Generalna Dyrekcja Lasów Państwowych powołała specjalną grupę specjalistów, której zadaniem jest opracowanie środków zaradczych. Nosi ona nazwę „Zespołu Zadaniowego ds. opracowania kompleksowego programu przeciwdziałania procesom zamierania lasów w Polsce oraz podjęcia działań mitygacyjnych w perspektywie do 2030 roku”.