Opowieść o samotnym rejsie przez Atlantyk Teresy Remiszewskiej doczekała się wznowienia. „Z goryczy soli moja radość” ostatni raz wydana została 50 lat temu. – Wspomnienia mamy nadal czytamy z zapartym tchem i odnajdujemy w nich nowe wątki opowiadają dzieci żeglarki Andrzej i Danuta Remiszewscy. Na nowo książkę wydało Bernardinum.
Żeglarka Teresa Remiszewska zajęła w słynnych regatach 40. miejsce, ostatnie spośród jachtów, które zdołały ukończyć regaty. Teresa Remiszewska wystartowała w 1972 roku w regatach OSTAR, samotnie przez Atlantyk z Plymouth do Newport. Wtedy były to bardzo prestiżowe regaty i brały w nich udział takie sławy jak Francis Chichester, Eric Tabarly, Alain Colas, Krzysztof Baranowski czy Richard Konkolski.
Była jedną z czterech startujących kobiet i dopłynęła na 38. miejscu po 57 dniach żeglugi.
Startowała na turystycznym jachcie „Komodor” typu „Opal”, zupełnie nieprzygotowanym nie tylko do takich regat, ale nawet do długiego rejsu atlantyckiego. Była to niestety jedyna możliwość popłynięcia w tych regatach.
Trzecie wydanie ma nieco zmieniony dobór ilustracji i jest rozszerzone o krótkie teksty Andrzeja Remiszewskiego i Miry Urbaniak przybliżające autorkę i jej losy po zakończeniu regat.
Wodowania, czy raczej chrztu książki dokonała Joanna Zielińska, przewodnicząca Rady Miasta Gdyni w asyście córki autorki, Danuty Remiszewskiej i Bogusława Witkowskiego, prezesa Pomorskiego Związku Żeglarskiego.
Kto książkę kupił, dostał stempel ze wzorem podpisu Teresy Remiszewskiej i cytatem z książki oraz pieczątką z sylwetką „Komodora”.
Powieść żeglarki „Z goryczy soli moja radość” czytana jest obecnie na antenie Radia Gdańsk. Dziś wracamy do tego wydarzenia w magazynie morskim. Zaprasza Anna Rębas.