Trwa kryzys dyplomatyczny europejskich krajów z Rosją. Wydalani są kolejni dyplomaci. W programie również o tym, że pandemia odpuszcza. Kolejne państwa znoszą covidowe obostrzenia. Ostra krytyka i potępienie działań Rosji, apel o sankcje, w tym te najcięższe, czyli gospodarcze – to postulaty, które znalazły się w projekcie rezolucji Parlamentu Europejskiego. W czwartek dokument zostanie poddany pod głosowanie.
Europosłowie potępili zastraszanie i działania destabilizujące Rosji. Napisali, że koncentracja wojsk na Ukrainie i wokół niej zagraża stabilności oraz bezpieczeństwu w Europie, i zażądali natychmiastowego wycofania wszystkich wojsk z Ukrainy. Deputowani napisali też, że Unia powinna zmniejszyć swoją zależność rosyjskich dostaw energii i zaapelowali do krajów członkowskich oraz europejskich instytucji o zatrzymanie budowy Nord Stream 2.
ODRODZENIE W EUROPEJSKIEJ TURYSTYCE
Po ubiegłorocznym zastoju turystycznym i braku chętnych cudzoziemców na wypoczynek we Włoszech, tego lata nie powinno zabraknąć odwiedzających. Już teraz masowo rezerwują oni domy i mieszkania na wakacje. W wielu miejscowościach zaczyna brakować wolnych terminów. Najbardziej popularne kierunki to Sycylia i Apulia.
Grecja, Chorwacja oraz Słowenia to kraje Unii Europejskiej, które dla w pełni zaszczepionych turystów zniosły wymóg przedstawienia negatywnego wyniku badania na obecność koronawirusa. Polacy bez testu i kwarantanny mogą również polecieć do Albanii. Jadąc do Włoch wciąż trzeba przejść kwarantannę.
CO DALEJ Z POLITYKĄ NIEMIEC?
Po 16 latach na czele niemieckiego rządu Angela Merkel opuszcza fotel kanclerza. Jakie są możliwe scenariusze? Czy Niemcy zmienią kierunek w gospodarce? Czy kształt układu sił politycznych w Europie będzie inny?
O to Robert Silski zapytał dr Katarzynę Kamińską-Korolczuk z Uniwersytetu Gdańskiego.
– Trudno podsumować te 16 lat jednym zdaniem, ale myślę, że świat zapamięta rządy Angeli Merkel jako stabilne i przewidywalne. Rzeczywistość dynamicznie się zmienia, więc taka postawa jest atutem. Na Angelę Merkel patrzymy jako na osobę, która zajmowała się polityką zagraniczną, a zapominamy, iż jest to kanclerz dużego państwa, która borykała się z problemami. Wydaję mi się, że będzie można za nią zatęsknić ze względu na konsekwencję, którą wykazywała w działaniu – tłumaczy dr Katarzyna Kamińska-Korolczuk.
(Fot. Pixabay)