Wycie, głoszenie, skomlenie, skowyt, jęki i lamenty. Audycję „Psie Porady” po raz drugi poświęciliśmy na interpretację sygnałów dźwiękowych wysyłanych przez nasze zwierzaki. – My częstego się denerwujemy, że pies w ogóle śmie szczekać, czy wydawać z siebie dźwięki. Nie denerwujmy się, starajmy się słuchać – apelowała Agnieszka Kępka, międzynarodowy sędzia kynologiczny i behawiorystka.
– Takie dźwięki musimy nauczyć się odróżniać u swojego psa i u tych, które są w okolicy i chcą coś przekazać. Ja z wielką przyjemnością, u siebie w Oliwie, słucham tego, co mówią psy, w jaki sposób nawiązują ze sobą kontakt. My mamy między sobą swoją ludzką komunikację, co mają robić psy? Wysyłać do siebie maile? Pisać listy? One muszą w jakiś sposób z człowiekiem, z drugim psem i z kotami się komunikować – mówiła Agnieszka Kępka w rozmowie z Magdą Szpiner.
– Zaczniemy od wycia i głoszenia. Jeżeli to jest takie ujadające wycie, lekko przedłużone, to w psim języku oznacza „jestem taki samotny, czy jest ktoś w pobliżu, kto mnie usłyszy?”. Taka reakcja jest wywołana przez poczucie rozłąki z rodziną i z innymi psami. Pamiętajmy, że one też czują rozłąkę, samotność, a najbardziej są nieszczęśliwe te, które są uwiązane. Donośne wycie, przedłużone i zdecydowane jest oznaką tego, że „ja tu jestem, to moje terytorium, słyszę wasze wezwanie, odpowiadam na nie”. Natomiast szczekanie połączone z wyciem w języku psa oznacza „jestem niespokojny i samotny, dlaczego nikt nie dotrzyma mi towarzystwa?” – wyjaśniała behawiorystka.
mm