Ptasia broń biologiczna. Opowieść o walecznym kwiczole robiącym bomby z odchodów

kwiczoł fot Beata Starczewska

Kwiczoł, bo o nim mowa w kolejnym odcinku Ptasiego Radia Gdańsk, to ptak dość waleczny. Aktywnie broni swojego gniazda przed drapieżnikami. Jako broń służą mu odchody. Dokonuje „nalotów” na przeciwnika stosując bomby z kału. Takie zmasowane potraktowanie, jakiegoś ptasiego najeźdźcy odchodami, może się skończyć dla intruza nawet trwałym zabrudzeniem i zlepieniem piór. W dalszej konsekwencji pewną utratą zdolności do lotu.

 

 

Już wiemy dlaczego „bomby z kup” są wbrew pozorom dość skuteczne i to nie ze względu na swój zapach. Zadzieranie z kwiczołami to spore ryzyko dla ptasich drapieżników. Kwiczoły  opuszczają gniazdo po około dwóch tygodniach od wyklucia, gdy jeszcze nie potrafią latać. Po prostu biegają pod kontrolą rodziców, często niewidocznych dla ludzi, oczekując na pokarm. Podloty za to raczej nie boją się ludzi. Powyżej zdjęcie Beaty Starczewskiej.

kwiczoł fot Małgorzata Bloch-001Kwiczoł to bliski kuzyn kosa i ptak niewiele od niego większy – tłumaczy Piotr Kamont. Kwiczoł ma szarą głowę, kark i kuper. Brązowe skrzydła i brązowawy, wpadający nawet w czerń ogon. Do tego pierś nakrapiana żółto-pomarańczowa i biały brzuch. Nie można pomylić go z innym ptakiem – konkluduje Ewelina Sobańska. A my zamieszczamy zdjęcia kwiczołów udostępnione przez trójmiejskich ptasiarzy. Powyżej portret ptaka w zimowej scenerii wykonany przez Małgorzatę Bloch.

kwiczoł fot Janina WoszczyńskaŚwiętujemy pierwsze urodziny Ptasiego Radia Gdańsk jednak bez większej celebry. To już od roku audycja jest w eterze. Pierwszy program z tego cyklu wyemitowaliśmy 23 stycznia 2015 roku. Wtedy z Eweliną Sobańską poszukiwaliśmy pluszcza – ptaka który biega po dnie strumienia. Teraz spotykamy się w tym samym miejscu to jest przy kuźni wodnej nad Potokiem Oliwskim żeby porozmawiać o kwiczołach.

UWAGA!!! Od lutego 2016 odlatujemy, jak kwiczoł powyżej na fotografii Janiny Woszczyńskiej z Trójmiejskiej Grupy OTOP i zmieniamy godziny nadawania Ptasiego Radia Gdańsk. Będzie nas mozna słuchać w poniedziałki po godzinie 12.00. Jak zwykle gorąco zapraszamy. Pierwszym lutowym tematem będą kruki. Jeśli macie zdjęcia czy opowieści i chcecie się nimi podzielić, to prosimy o kontakt z prowadzącym program w.raszkiewicz@radiogdansk.pl Włodek Raszkiewicz czeka na maile.

kwiczoł fot Dariusz TarnawskiZdjęcia, które otrzymaliśmy od trójmiejskich ptasiarzy czasami zaskakują oryginalnością. Kwiczoły można spotkać w dość nieoczywistych miejscach. Powyżej podlot kwiczoła opuścił gniazdo i poszukał sobie tymczasowego schronienia w jakimś stosie rupieci. Tam gdzie nie jest najpiękniej, ale być może bezpiecznie. To fotografia Dariusza Tarnawskiego.

kwiczoł fot Mariusz ZarzyckiPowyżej zdjęcie Mariusza Zarzyckiego. Przysmakiem kwiczołów w sezonie jesienno-zimowym są wszelkiego rodzaju owoce. Ewelina Sobańska radzi, żeby w karmnikach oprócz ziarna znalazły się owoce. Na przykład jabłka regularnie znikają z jej przydomowego karmnika. W audycji wspominamy też, że kwiczoły były przysmakiem człowieka i to jeszcze w XX wieku. Zachwalano smak ich wybornego mięsa pachnącego jałowcem. Jałowiec to wszak przysmak kwiczołów.

kwiczoł 1 Małgorzata SpierzakTo zdjęcie Małgorzaty Spierzak, kwiczoł na jarzębinie, podobno płoszony przez stada jemiołuszek. Gdy nagrywamy audycję to zima jest w pełni i mamy sporą warstwę śniegu. Właśnie w takie dni ptakom najbardziej potrzebna jest nasza pomoc. Śnieg uniemożliwia wielu zwierzętom dotarcie do naturalnych zasobów pokarmu. Ewelina opowiada o wielkim rwetesie w jej karmniku. Miała dosłownie nalot jerów i grubodziobów. Harmider był podobno ogromy, a przepychanki do jedzenia dość hałaśliwe. Poniżej zdjęcie z karmnika Eweliny, a my zapraszamy, tych którzy nie słuchali w radio, do odtworzenia audycji.

POSŁUCHAJ ROZMÓW O KWICZOŁACH:

jery fot Ewelina Sobańska

PS Po dzisiejszej audycji z przyjemnością odnotowaliśmy w poczcie mailowej list od Pani Katarzyny Gawron. „Ptaki to moja wielka pasja, z przyjemnością słucham (aktywnie) audycji i dyskusji na antenie. Do napisania do Państwa sprowokowało mnie pytanie: Czy ktoś widział kwiczoła? Tak widziałam 🙂 z przyjemnością i nie raz widziałam tego walecznego, pierzastego stwora! Znam też kogoś kto na codzień projektuje statki a wieczorami, w zaciszu domowym maluje, szkoda że do szuflady. Oto portret kwiczoła 🙂 Dzielę się z Państwem fotografią, zrobioną niestety tylko telefonem komórkowym, za zdziwioną zgodą autora Huberta Góralczyka”. Nam jest bardzo miło, bo rysunek udany a list sympatyczny. Dokładamy do tego, z poczty „rzutem na taśmę”, zdjęcie Magdy Lipki, bo ona też widziała i sfotografowała kwiczoła i to nie raz. Pozdrowienia od ekipy Ptasiego Radia 🙂 

kwiczoł

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj