O kuropatwach opowiadamy w jednym z centrów handlowych Trójmiasta. Takich miejsc, gdzie jeszcze kilka lat temu były pola, albo po prostu nieużytki, a gdzie teraz są osiedla i sklepy wielkopowierzchniowe jest ogrom. Teraz tętni tam życie, człowiek zyskał, przyroda straciła.
Kuropatwy, które jeszcze kilkadziesiąt lat temu mogliśmy spotkać praktycznie na każdym polu, pomału znikają z naszego krajobrazu. Podobnie jak znika dawny krajobraz. Na początku lat ’70 ubiegłego wieku szacowano, że w Polsce mamy 7 milionów kuropatw. Po ostrych zimach, dziesięć lat później, ptaków doliczono się pół miliona. Populacja nigdy już nie osiągnęła stanu z lat siedemdziesiątych. Niesprzyjająca aura zdziesiątkowała ptaki, dalszego spustoszenia dokonuje człowiek. Szacuje się, że liczba kuropatw może być obecnie nawet 2,5 raza mniejsza. Przyczyny to: brak klasycznych miedz, upraszczanie krajobrazu rolniczego, wprowadzenie upraw monokulturowych, wzrost mechanizacji w rolnictwie, chemiczne środki ochrony roślin i duża liczba drapieżników, wśród tych ostatnich są zarówno lisy jak i domowe koty.

Posłuchaj audycji o kuropatwach:

Kuropatwy jak na zdjęciu. To słynny obraz Józefa Chełmońskiego „Kuropatwy na śniegu” do którego również nawiązujemy w audycji.

Ciekawą obserwacją podzielił się z nami Pan Grzegorz. „Załączam zrzut ekranu z krótkiego filmu analogowego, w którym wystąpiły…  kuropatwy na Ujeścisku. W 2004 roku kuropatwy pojawiały się tam już tylko incydentalnie, ale można było je obserwować z balkonu w tamtejszych, monotonnych blokach.” Dziękujemy.   

W poczcie mailowej do Ptasiego Radia wylądował też dość miły list innej treści: „Ostatnie dwa dni spędziłam z chorym synkiem w domu. Niefajnie, ale dzięki temu widzieliśmy nasz ogród za dnia. Mieszkamy w środku Gdańska i byliśmy bardzo mile zaskoczeni, jak dużo rożnych ptaków odwiedza nasz karmnik w ciągu dnia: sikora bogatka, sikora uboga, sikora modraszka, sójka, sroka, gołąb leśny, coś podobnego do młodego kosa lub szpaka, dzwoniec, zięba, kowalik, mazurek. Czy możemy wrzucać do karmnika coś oprócz nasion, co przyciągnie jeszcze inne gatunki ptaków?” Napisała Monika z synem Piotrusiem.

Na list odpowiedział Piotr Kamont: „Jeśli te wszystkie gatunki widzieliście w ciągu jednego dnia gratuluję. Nie wiem czy może być lepiej! U mnie za oknem są tylko bogatki i modraszki. Raz widziałem też mazurka. I to by było na tyle. Zestaw gatunków jest moim zdaniem imponujący. Brakuje dosłownie kilku: wróbla, czyża, szczygła, gila, grubodzioba i dzięciołów. Na jemiołuszki, choć kręcą się po okolicy przy +10 raczej nie ma chyba co liczyć. Może trafią do karmnika jak zrobi się prawdziwa zima?

Gwarancji na ściągniecie innych gatunków nie ma, ale można próbować stosując zasadę „dla każdego coś miłego”. Słonecznik, siemię (i inne nasiona)orzechy, słonina, pokrojone drobno owoce. Można też zamiast wsypywać wszystko do karmnika część rozsypać na ziemi (o ile w okolicy nie ma kotów), a słoninę zawiesić na drzewie.” Pozdrawiamy, a na Panią Monikę i Piotrusia czekają kubki Ptasiego Radia Gdańsk. Mamy nadzieję, że napijecie się z nich ciepłej herbaty dla przyjemności, a nie z potrzeby „odgonienia” wirusów.

Kto rano wstaje temu ptak nadaje 🙂 To podobnie jak Radio Gdańsk. Jesteśmy na pTAK i pod takim hasłem emitujemy na naszej antenie ptasie audycje. Można ich słuchać w każdy poniedziałek po godzinie 14.00. O ptakach opowiadają Ewelina Sobańska i Piotr Kamont, rozmawia Włodek Raszkiewicz. Programy powstają we współpracy ze Stowarzyszeniem Ptaki Polskie i są współfinansowane przez Wojewódzki Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Gdańsku. Jeżeli mają Państwo jakieś sugestie, chcecie się podzielić spostrzeżeniami lub zdjęciami to zapraszamy do mailowego kontaktu: Ewelina Sobańska e-sob@wp.pl Piotr Kamont piotr.kamont@ptakipolskie.pl Włodzimierz Raszkiewicz w.raszkiewicz@radiogdansk.pl