Grzyb w mieszkaniach, wilgoć w murach. Mieszkańcy gdańskiego osiedla zapowiadają pozew zbiorowy

(Fot. Radio Gdańsk/Grzegorz Armatowski)

Na osiedlu Zdrovo, które buduje Murapol na południu Gdańska, nie jest ani zdrowo, ani kolorowo. Ci, którzy kupili tam mieszkanie, czują się oszukani przez dewelopera. W domu mają wilgoć i grzyb. Osiedle często zalewane jest wodą, która spływa również na ulicę Niepołomicką. Problem jest poważny. Mieszkańcy zapowiadają pozew zbiorowy. Co na to deweloper?

– Tutaj jest problem ze wszystkim, począwszy od ogrodów deszczowych, poprzez zagospodarowanie terenów zielonych, aż po wilgoć w mieszkaniach i to, że bloki stoją w wodzie. Wystarczy wykopać mały dołek, a ona dosłownie wypływa spod fundamentów. Mam bardzo duży grzyb. Coś z pewnością jest zrobione źle. Chodzi prawdopodobnie o izolację. Musimy w tym wszystkim trwać. Wprowadziliśmy się na początku października, a problemy zaczęły się półtora miesiąca temu – przyznają mieszkańcy.

Nawet jadąc ulicą Niepołomicką, można napotkać ogromne kałuże. – Tu nie ma systemu kanalizacji deszczowej. Ogrody deszczowe, które miały powstać, powinny odpowiadać za prawidłową retencję wody, prawdopodobnie jednak to wszystko zostało źle wykonane. Nie ma drenażu opaskowego ani drożności, na trawnikach i chodnikach stoi pełno wody. Tak nie da się żyć – wskazuje jedna z mieszkanek.

Mieszkańcy składali już reklamację, ale spodziewali się innej reakcji. – Deweloper mydli nam oczy. Niby coś robi, ale nie tak, jak powinien. Zamiast przyczyny usuwa skutki. Proponuje nam osuszanie mieszkań zamiast jeszcze raz sprawdzić izolację budynku. Sąsiadka miała osuszane mieszkanie, a po dwóch dniach wróciło to samo. To nic nie daje – wskazują.

„DOSTAJEMY PUSTE ODPOWIEDZI”

Problem nie dotyczy tylko jednego bloku, mieszkańców jednoczy jednak bierność Murapolu. – Woda wchodzi do mieszkania z ogródka. Już na wysokości pół metra są odpryski i parchy. Tak to wygląda od ponad miesiąca. Próbujemy z tym walczyć, dobijać się do dewelopera. Skutek jest jednak marny, Murapol nie zrobił nic. Dostajemy puste odpowiedzi. Przez cały czas zwlekają i czekają, aż problem sam zniknie – tłumaczy jeden z mieszkańców bloku.

Tyle że problem nie zniknie, a mieszkanie w takich warunkach może mieć fatalne skutki dla zdrowia. – W młodości chorowałem. Teraz, przy tym grzybie, schorzenia mogą nawrócić. Deweloper tłumaczy, że cały czas próbuje zwalczyć problem. Chcą nam wysuszyć mieszkanie, ale nie zastanawiają się, co jest przyczyną tego wszystkiego. Bloki mogą stać na tych gruntach, ale trzeba je odpowiednio zabezpieczyć. Potrzebne są kanalizacja deszczowa, izolacja wodoodporna. Deweloper mówi, że jest dobrze zrobiona, i być może na wilgoć działa, ale nie na wodę. Jak kupowałem mieszkanie, wszystko było pięknie rozrysowane, ale jak je odbierałem, nic się nie zgadzało, skarpa na skarpie. Wody gruntowe wsiąkają pod nasze budynki – zauważa mężczyzna.

(Fot. Radio Gdańsk/Grzegorz Armatowski)

WODA „WCHODZI” W MURY

Jak widać, sytuacja nie ma nic wspólnego ze sztuką budowlaną. Niepołomicka jest zalewana, a deweloper działa opieszale, o ile w ogóle działa.

– Jak tylko trochę popada, zbiorniki wylewają. Jest problem, żeby wjechać na parking. Był moment, że woda sięgała połowy wysokości kół w samochodzie. Deweloper nie przekazuje nam informacji, jaki jest plan. Osuszają mieszkania. Mam w domu pięć odwiertów, z których wyciągana jest woda. Co jednak z tego, skoro ona jest wyciągana z podziemi. To, co jest przed budynkiem, dalej wchodzi w mury i zaraz będzie to samo – przewiduje jedna z mieszkanek.

DEWELOPER ODPOWIADA

Jak widać, mieszkańcy nie są zadowoleni. Co na to deweloper? Z jego perspektywy sprawa wygląda nieco inaczej. – Na terenie osiedla Zdrovo mamy 16 mieszkań, w których pojawiły się zmiany przez wody gruntowe, opady deszczu oraz inne problemy hydrologiczne. Zostały one zawilgocone. To konsekwencja tego, że przepełniły się zbiorniki retencji powierzchniowej, co skutkowało tym, że woda wylała się na teren osiedla – wyjaśnia Małgorzata Gaborek, dyrektor do spraw public relations i marketingu firmy Murapol.

Czy zatem nie wiedziano o problemach, gdy podjęto decyzję o budowie? – Oczywiście, że nie wiedzieliśmy. Problemy pojawiły się kilka tygodni temu. Były niemożliwe do przewidzenia. Natychmiast podjęliśmy działania doraźne, w szczególności naprawcze. Miały one na celu usunięcie szkód, które wystąpiły. Problem jest złożony i wielopłaszczyznowy. Aby uzyskać pełną diagnozę i genezę, zleciliśmy wykonanie ekspertyz przez specjalistyczne ośrodki badawcze, między innymi przez Politechnikę Gdańską. Wyniki otrzymamy w pierwszej połowie kwietnia. Nie tylko odpowiedzą one na pytania dotyczące genezy zaistniałego problemu, ale także wskażą nam rekomendowane działania. Bez zbędnej zwłoki będziemy realizować te rekomendacje, aby rozwiązać problem – zapowiada przedstawicielka dewelopera.

„PODJĘLIŚMY DZIAŁANIA”

Pytanie jednak, kiedy problem zostanie rozwiązany? Ludzie mają w mieszkaniach wilgoć i grzyb, co jest przecież niezdrowe i kłóci się z nazwą osiedla.

– Kluczowym jest dla nas, aby zaopiekować się klientami. Osuszenie jest podstawową sprawą doraźną, którą musimy zrobić, żeby móc podjąć działania naprawcze. Czuwamy także nad poziomem wody w zbiornikach retencyjnych i usuwamy jej nadmiar. Równolegle podjęliśmy działania, które mają na celu rozszerzenie izolacji ponad standardy obowiązujące w budownictwie mieszkaniowym – tłumaczy Gaborek.

„INWESTYCJA ZOSTAŁA ZREALIZOWANA ZGODNIE Z PROJEKTEM”

Dlaczego zatem nikt nie zbadał gruntów wcześniej? – Cała inwestycja została zrealizowana zgodnie z projektem, który został zatwierdzony przez stosowne organy. Skupiamy się na tym, żeby jak najszybciej umożliwić klientom powrót do mieszkań. Każde zgłoszenie ma być rozpatrywane indywidualne – podsumowuje dyrektor.

Trzymamy się zatem słów przedstawicielki dewelopera. Za kilka miesięcy sprawdzimy, jak rozstała rozwiązana sytuacja.

Posłuchaj materiału naszego reportera:

Czekamy na państwa propozycje tematów do audycji. Czym jeszcze powinniśmy się zająć? Nasz mail to: sosreporterzy@radiogdansk.pl.

Grzegorz Armatowski/pb

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj