Na środku nowego ronda w Gdańsku wyrósł… słup. Mieszkańcy przecierają oczy ze zdumienia

(Fot. Radio Gdańsk/Grzegorz Armatowski

Słup na środku drogi. To nie żarty, to sytuacja na nowobudowanym rondzie na południu Gdańska. Chodzi o skrzyżowanie Niepołomickiej, Czerskiej i Starogardzkiej. Drogowcy część ronda już zbudowali, ale na środku jezdni pozostawili słup średniego napięcia. Mieszkańcy i kierowcy przecierają oczy ze zdumienia i obawiają się, że tak już zostanie, bo dookoła wylano asfalt.

– To głupota jakaś jest. Zalali asfaltem i zostawili słup. Szkoda pieniędzy. Nie wiem, o co chodzi, ale myślę, że słup stanie się bohaterem memów. Widziałem już słupy na środku chodników czy ścieżek rowerowych, ale na jezdni – jeszcze nie. Myślałam, że to żarty, jak mi mąż powiedział, że na jezdni, na środku stoi słup. Poszłam i przekonałam się na własne oczy, że rzeczywiście słup na środku pasa ruchu jest. Nie wiem – śmiać się czy płakać. Myślę, że jak tak zostanie, to będzie tu sporo kolizji i wypadków. Co za absurd – żalą się mieszkańcy osiedla południowego.

(Fot. Radio Gdańsk/Grzegorz Armatowski

BRAK POROZUMIENIA W SPRAWIE SKABLOWANIA

O wyjaśnienia tej sprawy radny Prawa i Sprawiedliwości Przemysław Majewski zwrócił się do Urzędu Miasta Gdańska. – Dowiedziałem się, że Dyrekcja Rozbudowy Miasta Gdańska nie przygotowało terenu przed rozpoczęciem budowy. Uzgodnienia z Energą-Operator SA, dotyczące usunięcia kolizji ze słupem, są z października 2021 roku – tłumaczy.

– Minęło 1,5 roku, DRMG nie porozumiało się w sprawie skablowania. Wykonawca ronda robi więc swoje. Miał termin na lanie asfaltu, to leje. DRMG wystąpiło o przeniesienie słupa, a tego zrobić nie można, bo nie zgadzają się na to właściciele gruntu – opisuje radny, który dodaje, że odpowiedzi na zapytanie na razie nie dostał.

(Fot. Radio Gdańsk/Grzegorz Armatowski

KONIECZNA ZGODA

Aneta Niezgoda z Dyrekcji Rozbudowy Miasta Gdańska uspokaja, że to tymczasowe rozwiązanie. – Słup zostanie usunięty i dążymy do tego, by stało się to jak najszybciej. Podkreślamy, że to nadal teren budowy. Aby móc usunąć słup, konieczna jest zgoda spółki Energa Operator, z którą negocjujemy w tej sprawie. Roboty na budowie postępują, także w rejonie słupa. Było to konieczne, by móc przebudować sieci podziemne, w tym sieć GPEC, i umożliwić otwarcie frontu robót na kolejnych odcinkach. Aby zminimalizować uciążliwości dla mieszkańców, roboty związane z przebudową sieci ciepłowniczej prowadzone są poza sezonem grzewczym. Brak zgody Energi nie mógł paraliżować prac – wyjaśnia.

Do sprawy odniosła się także Energa-Operator. – Pierwotną przyczyną opisywanej sytuacji było nieuwzględnienie przez przedstawiciela gminy miasta Gdańska kwestii dotyczących sieci elektroenergetycznej, we wniosku o wydanie decyzji – zezwolenia na realizację inwestycji drogowej, w tym nieuwzględnienie zapisów niezbędnych do zapewnienia odbiorcom bezawaryjnego przesyłu energii elektrycznej, na podstawie których elektromonterzy powinni mieć zapewnione prawo swobodnego dostępu do infrastruktury elektroenergetycznej już po jej przebudowie – wyjaśnia Grzegorz Baran, rzecznik spółki.

– Energa-Operator już w marcu 2023 r. zwróciła się w tej sprawie do gminy. Obecnie, w celu jak najszybszego rozwiązania problemu, prowadzimy rozmowy z jej reprezentantami. Zapewniamy, że podejmiemy działania, które umożliwią inwestorowi niezwłoczne usunięcie słupa, tak aby nie utrudnił on oddania drogi do użytku, przy jednoczesnym zagwarantowaniu możliwości obsługi infrastruktury elektroenergetycznej po jej przebudowie. Jednocześnie nasza spółka zaplanowała rozmowy z przedstawicielami administracji publicznej, w tym samorządowej, które uczestniczą w procesie związanym z wydawaniem ZRID, tak aby w przyszłości dokumenty te nie pomijały spraw dot. sieci elektroenergetycznej – dodaje.

Posłuchaj materiału:

Czekamy na państwa propozycje tematów do audycji. Czym jeszcze powinniśmy się zająć? Nasz mail to: sosreporterzy@radiogdansk.pl.

Grzegorz Armatowski/pb

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj