– Nikogo nie biłam – mówiła przed sądem, kiedy ponad 20 lat po wojnie w końcu przed nim stanęła. Większość świadków jednak nie miała wątpliwości, że nie tylko biła, ale bijąc, dążyła do zakatowania polskich dzieci w niemieckim obozie przy ul. Przemysłowej w Łodzi. Oficjalnie oskarżono ją o śmiertelne torturowanie sześciorga małych więźniów.
Eugenii Pol, która w czasie II wojny światowej używała nazwiska Pohl, udało się aż do lat 70. unikać kary za zbrodnie wojenne między innymi z powodu zmiany nazwiska. Strażniczka z niemieckiego obozu znalazła pracę w żłobku. Zaangażowała się także w działalność Związku Bojowników o Wolność i Demokrację (ZBoWiD), gdzie wydawała… zaświadczenia o pobycie w obozie, w którym pracowała jako wachmanka.
Kim naprawdę była? Dlaczego tak długo unikała kary? Jak poradziły sobie po wojnie jej ofiary? O tym Marzena Bakowska rozmawia w audycji z Błażejem Torańskim, autorem książki „Kat polskich dzieci. Opowieść o Eugenii Pol”. Wcześniej Błażej Torański był współautorem bestsellerowej książki „Mały Oświęcim. Dziecięcy obóz w Łodzi”.
POSŁUCHAJ AUDYCJI:
Marzena Bakowska/jk