Samorządy z północnej Polski wiążą duże nadzieje z budową elektrowni jądrowej. Liczą na duże inwestycje. W audycji „Strefa Samorządowa” Przemysław Woś spytał o oczekiwania Barbarę Dykier, wójta gminy Redzikowo, Jarosława Litwina, burmistrza Lęborka, oraz Pawła Lisowskiego, starostę słupskiego.
Jarosław Litwin wskazywał na ciężką pracę reprezentowanej przez siebie instytucji. – Od maja jako nowe władze samorządowe miasta i powiatu intensywnie pracujemy w kwestii elektrowni. Przyznam, że poprzednicy trochę zaniedbali ten temat; uważali, że ktoś zadba o ich interesy za nich, a tak oczywiście nigdy nie jest i nie będzie. Było już kilka spotkań z marszałkiem i wojewodą. Ostatnich propozycji, czyli 250 milionów, samorządowcy nie tylko z powiatu lęborskiego, ale również wejherowskiego i puckiego nie uznali za coś satysfakcjonującego, dlatego w zeszłym tygodniu u starosty puckiego odbyło się spotkanie samorządowców z tych trzech powiatów. Uznaliśmy, że ten program nas nie satysfakcjonuje – powtórzył.
Z kolei Barbara Dykier podała konkretną kwotę. – Do gminy Redzikowo trafiło 50 milionów złotych. Oczywiście jesteśmy w programie gmin objętych strategicznymi energetycznymi inwestycjami; to nie tylko elektrownia jądrowa, ale również wiatraki na morzu. W przypadku gminy Redzikowo jest to bardzo duża stacja elektroenergetyczna, która będzie budowana w Gaci. Oczywiście podobnie jak powiaty usytuowane blisko elektrowni wiatrowej staramy się o wsparcie naszych samorządów z tytułu lokalizacji strategicznych energetycznych inwestycji. Jeśli natomiast chodzi o tarczę antyrakietową, w dyskusji zapominamy, że ta inwestycja, z której znaczeniem chyba nikt w Polsce nie dyskutuje, nie przynosi samorządom dochodów – zauważyła.
Paweł Lisowski odniósł się zaś do programu związanego z tarczą antyrakietową w Redzikowie. – Jeśli chodzi o program tarczowy, jako powiat słupski byliśmy mocno zaangażowani w jego utworzenie. Program funkcjonuje, a nasz powiat jest jednym z jego beneficjentów. Tarcza antyrakietowa również będzie dalej funkcjonowała. Zyskały de facto wszystkie gminy, a w dwie, które zostały wyłączone z bezpośredniego udziału, jako samorząd powiatowy lokujemy swoje inwestycje. Przykładem jest bardzo duża inwestycja drogowa pomiędzy gminami Damnica i Potęgowo a gminami Bobrowniki i Grabica za ponad 20 milionów złotych; przebudowywana jest bardzo istotna, a zniszczona droga powiatowa – zaznaczał.
Posłuchaj całej audycji:
MarWer