Myślę, że duża część naszych wyborców poparła Krystynę Danilecką-Wojewódzką w drugiej turze wyborów w Słupsku – mówi Piotr Müller. Poseł Prawa i Sprawiedliwości podkreśla, że w jego opinii był to dla wyborców jego formacji racjonalny wybór.
– Bez wątpienia duża część wyborców Prawa i Sprawiedliwości finalnie poparła panią prezydent. Myślę, że stało się tak również dlatego, iż w kontrze był kandydat Platformy Obywatelskiej, a poza tym pani prezydent wykonywała pewne gesty wobec naszego środowiska politycznego. Przykładem jest choćby symboliczny pomnik premiera Jana Olszewskiego. Myślę, że samorządowiec powinien umieć utrzymywać balans pomiędzy środowiskami – wyjaśnia poseł.
Müller nie wyklucza koalicji z ugrupowaniem Krystyny Danileckiej-Wojewódzkiej, ale – jak podkreśla – bardziej prawdopodobna jest luźna współpraca programowa. – Myślę, że w Radzie Miejskiej w Słupsku nie będzie formalnej koalicji z ugrupowaniem pani prezydent. Będzie to raczej coś na kształt tego, co obserwowaliśmy w poprzedniej kadencji, czyli realizacja programu: zależało nam na remontach dróg czy szkół, nasi radni inicjowali to i z pomocą środków rządowych to się udawało – wskazuje.
Najwięcej – dziewięć – mandatów w Radzie Miejskiej w Słupsku zdobyła Koalicja Obywatelska, po sześć Prawo i Sprawiedliwość oraz komitet obecnej prezydent, a dwa przypadły klubowi Słupsk Wspólnie.
Podobnie ciekawa jest sytuacja w powiecie słupskim. W radzie powiatu najwięcej – osiem – mandatów zdobyło Porozumienie Samorządowe starosty Pawła Lisowskiego, a po pięć Prawo i Sprawiedliwość oraz Platforma Obywatelska. Koalicja z którymkolwiek z partyjnych komitetów daje więc większość w radzie.
Müller był gościem miejskiego programu Radia Gdańsk Studio Słupsk 102 FM. Posłuchaj całej rozmowy:
Przemysław Woś/MarWer