Na Pomorzu przybywa wniosków o upadłość konsumencką

(Fot. Flickr/Omar Gurnah)

Ponad tysiąc wniosków o ogłoszenie upadłości konsumenckiej złożono w tym roku na Pomorzu. Skala zjawiska rośnie, bo część dłużników nie radzi sobie z regulowaniem należności.

Jak podkreśla Paweł Pawlak, syndyk i doradca restrukturyzacyjny, sąd szczegółowo bada sytuację finansową wnioskodawcy. Po zlicytowaniu majątku wyznacza miesięczną ratę na spłatę zobowiązań, ale maksymalny okres spłaty może wynieść 84 miesiące.

Paweł Pawlak (Fot. Radio Gdańsk/Przemysław Woś)

– Sąd bierze pod uwagę okoliczności powstania zobowiązań, sytuację rodzinną, a także to, czy do zadłużenia doszło w wyniku zaniedbań wnioskodawcy, czy też niezależnych od niego czynników. Ta sprawa jest szczegółowo badana. Ustalana jest lista wierzycieli i zobowiązań, które początkowo są regulowane z majątku wnioskodawcy, a później jest ustalany plan spłaty reszty długu. Rzadko mamy do czynienia z sytuacją, gdy uda się zaspokoić sto procent wierzytelności. Warto przed podjęciem decyzji o złożeniu wniosku o ogłoszenie upadłości zapoznać się z instrukcją oraz informacjami na stronie Ministerstwa Sprawiedliwości – mówi Paweł Pawlak.

W 2022 roku w Polsce złożono około 15 tysięcy wniosków o ogłoszenie upadłości konsumenckiej. W ubiegłym roku było ich już ponad 70 tysięcy.

Posłuchaj całej rozmowy:

Przemysław Woś/ua

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj