Chevrolet Trax to nic innego jak Opel Mokka w wersji budżetowej. Od takiego auta oczekujemy przede wszystkim niższej ceny kosztem wyposażenia albo jakości.
W tym przypadku jest inaczej. Ceny podstawowych wersji Mokki i Traxa niemal się od siebie nie różnią. Różnice wychodzą dopiero w przypadku bogatszych wersji, gdzie za to, co w Traxie mamy w cenie, w Mokce musimy dopłacić.
Auto, co ważne, prowadzi się dobrze i pewnie, a do tego nieźle radzi sobie z polskimi bocznymi drogami.
Jak zwykle, w tego typu samochodach przeszkadzać może jakość wykończenia wnętrza czy raczej materiały do niego użyte. Dla wielu jednak to detale.
I jeszcze jedna uwaga. Podstawowy silnik 1,6 radzi sobie z tym autem słabo. Do zalet można zaliczyć ciekawy system multimedialny My Link, łączący w jedność samochód ze smartfonem. Dla wielu atutem jest tez pozornie niewiele znaczący szczegół takim jak gniazdko 230V.
Trax nie ma się czego wstydzić. Auto do testów użyczyła firma Motorcentrum.