Hybrydowy Volkswagen Jetta to naszym zdaniem jedna z najlepiej zbudowanych tego typu konstrukcji. W testowanym przez nas modelu silnik elektryczny bardzo płynnie, elastycznie i niemal niewyczuwalnie współpracuje z jednostką benzynową.
Samochód sam doskonale wyczuwa intencje kierowcy. Wie czy chcemy delikatnej, spokojnej jazdy czy trzeba natychmiast uruchomić 150 konny silnik benzynowy.
I to zdaje się odróżnia ten samochód od konkurencji. Do 100 km/h w 8,6 sekundy. To się czuje. Oczywiście są i wady. Bagażnik mniejszy o jakieś 150 litrów. Samochód cięższy o 120 kilogramów i droższy o ponad 20 tysięcy złotych.
Co ciekawe, gdyby chcieć poruszać się tylko na bateriach, to przejedziemy najwyżej dwa kilometry, choć z maksymalną prędkością 70 km/h. Akumulatory powinny wystarczyć na 10 lat eksploatacji. Według naszych wyliczeń taka inwestycja ma szansę się zwrócić po około 150 tysiącach kilometrów.
Mimo wszystko trudno jednoznacznie powiedzieć „nie warto”.
Auto do testów użyczyła firma Plichta.