Gdyby zarządzić podział: piękne na lewo, praktyczne na prawo, Mitsubishi Colt musiałby stanąć zdecydowanie po prawej stronie. Wygląd, naszym zdaniem nie jest jego mocną stroną, ale już cała reszta, to wyraźne zalety. Przede wszystkim cena. Za egemplarz z 95-konnym silnikiem 1,3 l i klimatyzacją zapłacimy 35 tysięcy złotych! Dlaczego tak tanio? Colt odchodzi do historii. Wkrótce zastąpi go ciut mniejszy Space Star. W naszej kieszeni zostaje około 8 tysięcy złotych.
Jak przystało na auto japońskie, Colt zasługuje na naklejkę „bezawaryjny”. Potwierdzają to rankingi Dekry. Wśród samochodów o przebiegu 100-150 tysięcy kilometrów, Colt jest numerem jeden. W innych kategoriach, też w czołówce.
Mitsubishi Colt, choć należy do segmentu B, naszym zdaniem nadaje się też dla rodziny. W środku oferuje dużo miejsca nie tylko na nogi ale i na głowę ;). Odrobinę buja na zakrętach ale to samochód do miasta, a nie na rajdy.
Naszym zdaniem wyjątkowo dobry wybór za tę cenę.
Auto do testów użyczyła firma Motor Centrum.