Jak często uległeś błagalnemu spojrzeniu swojego pupila i dałeś mu spróbować czegoś, co akurat jadłeś? Jeśli robisz to nagminnie, a twojemu psu to nie szkodzi, to masz szczęście.
Pies jest najlepszym przyjacielem człowieka, ale to nie znaczy, że powinniśmy dzielić się z nim swoim jedzeniem. To, co jest zdrowe dla człowieka, niekoniecznie odpowiada zwierzęcym potrzebom. Pamiętajmy, że nasz pupil jest ssakiem mięsożernym. Potrzebuje pokarmów bogatych w białko zwierzęce. Dlatego pozostałe pokarmy powinny być jedynie dodatkiem.
Widząc błagalne spojrzenie pupila, gdy jemy obiad, trudno nam nie obdarować psiaka resztkami ze stołu. Ale jedzenie „ludzkie” nie służy psom. Szczególnie, gdy jest przyprawione. Dla psa najlepsza jest odpowiednio dobrana karma, której wartości odżywcze są tak zbilansowane, żeby naszym czworonogom niczego nie brakowało.
A czego kategorycznie nie wolno podawać psom? Na pewno musimy uważać z owocami i warzywami. Awokado jest toksyczne dla psów, więc powoduje biegunki i wymioty, może doprowadzić także do śmierci. Podobnie działa cebula i czosnek. Z kolei winogrona są zbyt ciężkostrawne dla psów i mogą nawet uszkodzić ich nerki.
Chyba każdy słyszał, że psy należy trzymać z daleka od czekolady. Ale czy wiedzieliście, że rodzynki i orzechy też mogą być zabójcze dla czworonogów? Nawet niewielka ilość rodzynek może doprowadzić do poważnego zatrucia organizmu. Podobnie, jak winogrona, są ciężkostrawne i powodują wymioty, biegunkę i apatię, w skrajnych przypadkach doprowadzając nawet do śmierci.
Szczególnie niebezpieczne są orzechy makademia, których szkodliwe działanie ujawnia się dopiero w ciągu 12 godzin od spożycia. O ich zgubym działaniu na psi organizm przekonał się niedawno Mikołaj, właściciel yorka.
– Rano zobaczyłem, że mój pies się dusi. Okazało się, że wieczorem zjadł orzechy makadamia i wystąpila ciężka reakcja alergiczna. Weterynarz powiedział, że godzinę później pies mógłby już nie żyć.
Dużo bardziej swobodne podejście do karmienia swojego czworonoga ma Aleksander. – Mój tata daje czasem naszemu psu batony z orzechami. I nic mu nie jest, więc chyba mu nie szkodzi.
Innego zdania jest Wanda, która swojemu psu podaje specjalną dietę zaleconą przez hodowcę. Wie, jak mogłaby się skończyć żywieniowa niesubordynacja. – Do mojej koleżanki, która jest weterynarzem w Warszawie, przyszły dwie panie z suczką bokserką. Narzekały, że pies jest wiecznie nadąsany, bez energii i popiskuje. Zrobiono badania, ból ewidentnie wskazywał na brzuch. Gdy weterynarz zapytał co ostatnio jadł pies, panie bez namysłu odpowiedziały, że naleśniki z polewą czekoladową. Pies niestety zmarł po parogodzinnej operacji.
Są też takie produkty, które generalnie nie szkodzą, ale mogą być szkodliwe, dlatego warto ich unikać. A czasem wystarczy tylko podać je w innej formie. Nie dajemy psu gotowanych kości, ale „surowe” już można. Niektórzy właściciele nie dają psom surowej wieprzowiny z obawy przed ryzykiem zrażenia się chorobą Aujeszkiego. Jest to choroba niegroźna dla ludzi, ale zabójcza dla zwierząt.
Ważne jest nie tylko to, co nasz pupil je, ale jak. Nie powinniśmy pozwalać psom za bardzo szaleć godzinę po jedzeniu, bo może to powodować skręt żołądka. Na tę dolegliwość szczególnie narażone są psy dużych ras. Psa nie wolno także przekarmiać. Upewnijmy się czy ktoś z członków rodziny nie dokarmia go w tajemnicy, odchudzenie otyłego zwierzaka jest bardzo żmudną pracą i nie zawsze przynosi efekty.
W opiece nad psem przede wszystkim powinien nam towarzyszyć zdrowy rozsądek. Nie wolno podawać jedzenia w nadmiarze. Pamiętajmy, że odmawiamy psu dla jego własnego dobra. Niektóre pokarmy mają za dużo węglowodanów, a psi przewód pokarmowy jest nastawiony na trawienie białka. Stosowanie się do zbilansowanej diety pozwoli naszym psom długo cieszyć się zdrowiem. Pamiętaj! Tego nie możesz dawać swojemu psu do jedzenia: czekolady, kakao, kawy, rodzynek, orzechów makademia, winogron, awokado, cebuli, czosnku, kości drobiowych, przypraw. Uważaj przy takich produktach, jak mleko, wątróbka i kasza, które mogą być szkodliwe dla psa.