Bob Dylan, Jethro Tull i Fish na żywo. Zaczyna się Festiwal Legend Rocka

thumb legendy8

Już w sobotę na żywo usłyszymy takie hity jak „Like a Rolling Stone” i „Knockin’ on Heaven’s Door”. Wszystko za sprawą Boba Dylana, który w Dolinie Charlotty wystąpi w ramach Festiwalu Legend Rocka. W sobotę na scenie pojawi się również Anna Phoebe, natomiast piątkowy wieczór należy do Jethro Tull i Fisha.
Bob Dylan jest gwiazdą drugiego dnia Festiwalu Legend Rocka. Amerykański muzyk przyszedł na świat jako Robert Zimmerman w 1941 roku w Duluth w Minnesocie. Za działalność muzyczną otrzymał Oscara, Grammy i nagrodę Pulitzera. Jest autorem takich przebojów jak „Knockin’ on Heaven’s Door”, „To make you feel me love” i „Gotta Serve Somebody”, które na stałe weszły do kanonu muzyki rockowej, hipnotyzując kolejne pokolenia. Dylan działa nie tylko na polu muzycznym – był wielokrotnym nominowanym do Literackiej Nagrody Nobla, ma za sobą także debiut aktorski.

– Zaproszenie Boba Dylana wiąże się z całkiem innymi wymaganiami i procedurami, niż były dotychczas. Nadal nie wierzę w to, że Dylan tutaj zaśpiewa. Mam nadzieję, że koncert będzie jeszcze lepszy od zeszłorocznego Carlosa Santany, mówił na antenie Radia Gdańsk organizator festiwalu Mirosław Wawrowski.

Pierwszego dnia festiwalu wystąpi Fish (na zdjęciu po prawej), były wokalista neoprogresywnej grupy Marillon. W 1998 roku muzyk rozpoczął solową karierę i wydał kilkanaście studyjnych albumów, na jego koncie są takie przeboje „Just good friends” i „Chasing Miss Pretty”. Początek koncertu w piątek o godz. 20:00. 

thumb legendy1Gwiazdą pierwszego dnia będzie również Jethro Tull z Ianem Andersonem na czele. Choć przez wiele lat zmianie ulegał skład zespołu i artystyczne ukierunkowanie, lider wciąż pozostaje ten sam. Charakterystyczny styl śpiewu Andersona od lat zachwyca fanów. Muzyk jest multiinstrumentalistą – gra na flecie, gitarze akustycznej, mandolinie, bałałajce i wielu innych. Zespół wyjdzie na scenę Amfiteatru po godz. 22:00.

Drugi dzień Festiwalu Legend Rocka to oczywiście Bob Dylan, ale i skrzypaczka i kompozytorka Anna Phoebe. Artystka ma za sobą występy zarówno w londyńskich Royal Albert Hall i Royal Festival Hall, jak i plenerowy na festiwalu Glastonbury. W swojej twórczości łączy rock z wpływami folkowymi i jazzowymi, a nawet muzyką celtycką.

Mirosław Wawrowski podkreśla, że po ośmiu latach festiwal jest już „solidną marką” i coraz łatwiej jest zapraszać do Doliny Charlotty światowe gwiazdy. – Jestem przekonany, że manager Boba Dylana kontaktował się z managerem Carlosa Santany, czy wszystko było w porządku, powiedział na antenie Radia Gdańsk.

Miejscem koncertów jest kameralny amfiteatr, dlatego na imprezie panuje wyjątkowy klimat. Artystów można łatwo dostrzec, nie oddziela ich od publiki tłum ochroniarzy i metalowe barierki. – Przypominam sobie, jak przed kilkunastu laty budowaliśmy hotel i niedaleko była taka niecka. Pomyślałem sobie, żeby tu zbudować taki mały „amfiteatrzyk” na 1000, może 1500 osób, żebyśmy sobie pomuzykowali. A teraz występują tu największe legendy wszechczasów, wspominał Mirosław Wawrowski w rozmowie z dziennikarzem Radia Gdańsk Kamilem Wicikiem.

dr


Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj