Testujemy Mazdę CX5

Kawał świetnego auta tak można najkrócej opisać mazdę CX5. Kompaktowy SUV z kraju kwitnącej wiśni wyróżnia się na tle konkurentów. Masywne nadwozie, liczne przetłoczenia i zwężające się ku tyłowi szyby informują użytkowników drogi, że mają do czynienia z nie byle jakim rywalem. Mazda CX5 to kwintesencja jakości, prostoty i funkcjonalności. Umieszczone w tubach zegary, czytelne wyświetlacze panelu i przełączniki sprawiają, że w samochodzie od początku czujemy się jak w domu. Sportowego charakteru dodaje niewielka jak na taki samochód kierownica. Oferta silnikowa też jest prosta i czytelna. 2 litrowa benzyna (160-165 KM) i diesel 2,2 l (150-175 KM).

Auto waży zaledwie 1500 kg. Dzięki nowoczesnej jednostce napędowej wersja benzynowa bez kłopotu spala mniej niż 8 l/100 km! Ogromnym atrybutem CX5-tki jest też to, że pochodzi ze swojej ojczyzny. Cennik zaczyna się od 87 tysięcy. Najlepiej wyposażone modele z napędem 4×4 i automatyczną skrzynią biegów kosztują 150 tysięcy złotych. Do tego niewielka jest szansa by kupić takie auto od ręki. Trzeba postać w kolejce ale naszym zdaniem warto!
Samochód do testów użyczyła firma BMG Goworowski.

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj