Od stycznia do lipca do budżetu miasta wpłynął milion i prawie 100 tysięcy złotych z tytułu opłaty uzdrowiskowej. To o około 200 tysięcy więcej niż w analogicznym okresie ubiegłego roku. Tylko na co wydawane są pieniądze nazywane też niekiedy opłatą klimatyczną? – Sopot wydaje je na tworzenie czegoś co możemy nazwać klimatem uzdrowiska – odpowiada wiceprezydent Joanna Cichocka – Gula. Począwszy od wspierania letnich wydarzeń kulturalnych, a kończąc na inwestycjach mających za zadanie poprawę infrastruktury uzdrowiskowej. Do kwoty uzyskanej przez miasto drugie tyle dokłada Ministerstwo Finansów. Należy się spodziewać, że w tym roku da to około czterech milionów złotych wpływów do sopockiego budżetu.
Turysta wnosząc opłatę uzdrowiskową w wysokości 4,20 złotych dziennie może też liczyć na specjalne zniżki. Warto postarać się o Kartę Turysty. Taka wydawana jest każdej osobie nocującej w Sopocie, która posiada potwierdzenie wniesienia opłaty uzdrowiskowej. Hotele, pensjonaty i kwatery prywatne wydają je na specjalnych kwitariuszach lub w formie rachunku/faktury. Dzięki karcie turysta może skorzystać z wielu zniżek i rabatów. Taniej zapłaci za wejście na Molo, do Państwowej Galerii Sztuki, Muzeum Sopotu, a na Grodzisko wejdzie zupełnie za darmo. Do projektu dołączyły również obiekty sportowe, spa, restauracje oferując rabaty. Warto mieć Sopocką Kartę Turysty.
Posłuchaj rozmowy o opłacie uzdrowiskowej