10-lecie działalności świętuje Pracownia Ceramiki w Słupsku. To największa atrakcja Podwórka Qulturalnego, stworzonego na zapleczu deptaka przy ulicy Wojska Polskiego. Nieciekawą okolicę udało się zagospodarować, stworzyć miejsce spotkań mieszkańców i przechodniów, a przy okazji nauczyć się ceramiki. – Drzwi się nie zamykają, tysiące dzieci uczą się na naszych warsztatach, przychodzą na imprezy. Trochę brakuje nam dla wszystkich miejsca i instruktorów by się wszystkimi zająć. U nas regułą jest, że nie narzucamy dzieciom tematu, robią co chcą. Miskę, potwora czy dzbanek. Ważne by je zaangażować w pracę – mówi Agnieszka Pienkos z pracowni ceramicznej w Słupsku.
– Wracamy do korzeni, wytwarzamy i promujemy ceramikę słupską. To przedwojenna, piękna robota. Wzory czerpiemy z kawałków ceramiki wydobywanych z rzeki Słupi – dodaje Agnieszka Kostka, instruktorka z pracowni. Dorośli i dzieci wspólnie wypalili ceramiczny dom w piecu ustawionym pośrodku Podwórka Qulturalnego. Praca ma prawie dwa metry wysokości.