– Najpierw była biała, później niebieska, potem z milicji wykupił ją jeden z funkcjonariuszy. Legenda głosi, że jeździł nią z żoną nad morze, aż z Wrocławia. Niestety żona umarła, a emerytowany policjant sprzedał ją ludziom, którzy zrobili z niej pewexobus, imprezowóz. Mowa o zabytkowej nysie, która zaparkowała dzisiaj przed Radiem Gdańsk. Jej właścicielami są Mariusz Składanowski i Sebastian Leśniak, założyciele internetowego sklepu z gadżetami z czasów PRL Pewex. Jak mówili goście Radia Gdańsk, nyska została przebudowana tak, że można w niej organizować imprezy. – W środku są piękne, fioletowe skóry, światełka, miejsce na szampana i kieliszki. Jest też telewizor, klimatyzacja, podwieszany sufit i narożna kanapa.
Wnętrze nysy można zmieniać w zależności od nastroju, jest kilka kolorów świateł do wyboru. – Mamy pilota do ich regulacji, można wybrać kolor na myślenie i taki na imprezę. Jest barwnie, trochę jak w mieszkaniu Ryśka Ochódzkiego.
Goście rozmawiali w Radiu Gdańsk z Włodzimierzem Raszkiewiczem o gadżetach z czasów PRL. Żartowali, że policja zatrzymuje ich tylko po to, żeby obejrzeć samochód, a nie do kontroli drogowej. – Najczęściej mówią „wow”, pytają się ile to pali, czy to rzeczywiście jeździ. To bardzo sympatyczne spotkania, a jak jest drobne wykroczenie to pogrożą paluszkiem i powiedzą tylko „proszę uważać.”