Sześć lat temu zmarł Michael Jackson. Wspominamy króla popu

Ekscentryk, muzyk, działacz charytatywny, ale dla wielu przede wszystkim niekwestionowany król muzyki pop. Dokładnie sześć lat temu musieliśmy pożegnać Michaela Jacksona.

Cudowne dziecko

Urodził się 29 sierpnia 1958 roku jako siódme dziecko Josepha i Katherine Jackson. W wieku 6 lat z braćmi zaczął występować w zespole The Jackson Brothers. Na początku grał na kongach i tamburynie, później zajął się śpiewaniem.

W 1966 roku po wykonaniu przez Michaela coveru „My Girl” muzycy wygrali konkurs młodych talentów. Otworzyło im to drogę do „profesjonalnych” koncertów. Gdy prześledzimy jednak biografię króla popu, dowiemy się, że były one grane w cieszących się złą sławą klubach nocnych. Często występy odbywały się tuż przed pokazami striptizerek.

The Jackson 5

Mimo ciężkich początków, młodzi i utalentowani bracia szybko zdobyli serca fanów. Już jako Jackson 5 podpisali umowę z wytwórnią płytową, a ich przeboje m.in. „I Want You Back” i „I’ll Be There” bardzo szybko dostały się na szczyty list przebojów, w tym Billboardu. W tym momencie Michael Jackson zdecydował się również na występy solowe.

Pierwsze procesy

W 1976 roku zespół postanowił zmienić wytwórnię. Muzycy stwierdzili, że ich twórczość była zbytnio kontrolowana. W odpowiedzi porzucona wytwórnia wytoczyła grupie serię procesów z powodu naruszenia „warunków kontraktu”. W konsekwencji muzycy stracili prawo do nazwy i logo, stąd kolejna zmiana na The Jacksons.

Drzwi do wielkiej kariery

Piąty solowy album „Off the Wall” Michaela nie schodził ze szczytów list przebojów. Muzyka, głos i charyzma artysty oraz teksty utworów stworzone m.in. przez Paula McCartney’a i Steviego Wondera dały efekt w postaci płyty, która otworzyła Michaelowi drzwi do wielkiej sławy.

Rewolucja w podejściu do teledysku

Kolejny album „Thriller” wydany w 1982 roku do dziś pozostaje najlepiej sprzedającym się albumem w historii (do stycznia 2009 roku sprzedano 109 mln egzemplarzy). Kolejnym, nietuzinkowym osiągnięciem w historii muzyki jest znalezienie się siedmiu singli z tego wydawnictwa w pierwszej dziesiątce listy Billboard, a także teledysk do tytułowej piosenki. Długość, kunszt, sposób poruszania i dopracowana historia zapisały się w historii teledysku pod hasłem – „rewolucja”.

Kolejny, pamiętnym wideoklipem jest „Billie Jean”. Do tej piosenki artysta opracował tzw. moon walk, charakterystyczny element tańca, po którym Michaela Jacksona rozpoznawali fani na całym świecie. Teledysk do piosenki „Scream” z 1995 roku do dziś pozostaje najdroższą tego typu produkcją na świecie. natomiast do utworu „Ghosts” trwa 39 minut i jest aktualnie najdłuższym w historii.

Choroba przyczyną plotek

W teledysku do utworu „Bad”, którego reżyserem jest Martin Scorsese, Michael znacząco zmienił wygląd. Przez bielactwo jego skóra z naturalnego, brązowego koloru zmieniała się w bardzo jasny. Przez duże plamy naskórne artysta stosował coraz jaśniejszy makijaż. To skutkowało doniesieniami, głównie przez dziennikarzy prasy brukowej, że Michael Jackson przeszedł zabieg wybielania skóry.

Kolejne oskarżenia

W latach 90. król popu został oskarżony o molestowanie seksualne dzieci. Pomimo braku oficjalnego procesu i doprowadzeniu do ugody, zarzuty te pozostawiły trwały ślad na jego karierze. Ponowne oskarżenie o molestowanie pojawiło się w 2003 roku, artysta został uniewinniony.

Nowy album i This is it

W 2007 roku Jackson zapowiedział wydanie nowego albumu. Na bieżąco informował fanów o postępach w pracy, a w marcu 2009 roku ogłosił powrót na scenę i trasę koncertową „This is it”. Niestety plany nigdy nie doszły do skutku, gdyż 3 tygodnie przed pierwszym koncertem Michel Jackson zmarł. Jednak przygotowania do koncertów zostały utrwalone na taśmach i wydane w filmie pod tytułem „This is it”.

Anna Polcyn/mmt
Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj