Ogrodniczka zachwala ziemię z kretowiska. „Mieszamy ją ze sklepową i mamy idealny podkład!”

Ziemia z kretowiska może być zbawieniem dla naszego ogrodu – mówiła w Radiu Gdańsk Katarzyna Bellingham.
Audycję o ogrodach prowadził Tomasz Olszewski. Z Katarzyną Bellingham rozmawiał o pierwszych jesiennych pracach w ogrodzie i ziemi z kretowisk, która może przydać się wielu ogrodnikom.

NADCHODZĄ CHŁODNE DNI

Z najnowszych prognoz pogody wynika, że początek października okaże się wyjątkowo chłodny. – Z obawą i smutkiem patrzę na mapy pogodowe. W przyszłym tygodniu w nocy będą tylko dwa stopnie. To znaczy, że musimy się pożegnać z naszymi daliami. To wszystko się rozpłynie – mówiła w Radiu Gdańsk specjalistka od uprawy roślin.

W kolejnych audycjach Katarzyna Bellingham będzie opowiadać jak przygotować ogród do zimy. – Już za tydzień powiemy, jak się wykopuje i jak przechowuje. Trzeba powoli robić to z roślinami z Meksyku, z południowej Ameryki. Przede wszystkim szybko zjadać np. papryczki chili. Porada: jeśli chcemy na zewnątrz uprawiać paprykę, trzeba uderzać w odmiany wczesno dojrzewające. U nas niewiele dojrzało – dodała.

POLECAM ZIEMIĘ Z KRETOWISK

Katarzyna Bellingham mówiła też o zaletach ziemi z pochodzącej z kretowiska. – Muszę przyznać, że chyba nigdy nie miałam tyle kretowisk, co w tym tygodniu. Chodzę tylko i patrzę, gdzie są jakieś dziury i kopce. Zbieram tę ziemię i potem mieszam ją z podłożem z worków, jak robię donice na wiosnę jesień. Torf ze sklepu nie jest ani dobry, ani ekologiczny. Dlatego staram się chociaż na pół wymieszać go z ziemią z kretowisk z piasku. Jeśli sadzę cebulki, chcę otworzyć ziemię, żeby była przepuszczalna. Ziemię z kretowisk bardzo polecam. Jest często z niższych pokładów, więc bardzo często ma mało nasion chwastów – tłumaczyła.

– Nie dałabym rady ogarnąć sprawy kreta, bo on jest po prostu wszędzie – dodała ze śmiechem ogrodniczka. Jednocześnie podkreśliła, by uważać, aby zasadzone rośliny nie wyrosły w nieoczekiwanych miejscach. – Sadzimy cebulki na balkonie i tarasie z nadzieją, że na wiosnę będą tulipanki. Jeśli jednak sadzimy je w gruncie, jedna cebulka kwitnie w jednym miejscu, druga w innym. Nornice i krety powodują przemieszczanie, w warzywniku rosną lilie, na rabacie jeszcze co innego. Z tego co wiem, krety nie lubią cebulek czosnków ozdobnych i narcyzów. Trzeba mieć dużo miłości dla innych stworzeń, które żyją z nami na świecie. Musimy wszystkich szanować. Także krety – podsumowała Katarzyna Bellingham.

Anna Michałowska
Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj