Gdański opozycjonista Darek Kobzdej. „Gdyby żył wcześniej, byłby powstańcem warszawskim lub styczniowym”

W centrum Gdańska, sto kroków od Pomnika Jana III Sobieskiego (przeniesionego tu ze Lwowa), znajduje się kamienny obelisk, a na nim znane słowa poety urodzonego we Lwowie Zbigniewa Herberta. To fragment „Przesłania Pana Cogito”: Idź wyprostowany wśród tych co na kolanach, wśród odwróconych plecami i obróconych w proch.

Ten obelisk, poświęcony uroczyście 3 maja 1999 roku, oraz obszerny zielony teren, nazwany placem Dariusza Kobzdeja, chronią pamięć o niezwykłym człowieku.

GDAŃSZCZANIN Z LWOWSKIM SERCEM

Bohaterem audycji „Nieznane głosy świadków historii” jest Dariusz Kobzdej – urodzony w roku 1954 w Gdańsku, ale duchowo związany ze Lwowem i z Podolem, skąd wywodziła się jego rodzina. Nade wszystko jednak z ideą niepodległości Polski, której służył w strukturach opozycji lat 70.: Studenckiego Komitetu Solidarności, Ruchu Młodej Polski, Ruchu Obrony Praw Człowieka i Obywatela.Był jedną z najbardziej rozpoznawalnych postaci opozycji, także dlatego, że przemawiał, wraz z Tadeuszem Szczudłowskim, pod pomnikiem Jana III Sobieskiego na 3 maja i 11 listopada. To były manifestacje „nielegalne”, co obydwaj przypłacili więzieniem i szykanami.

ŚWIADKOWIE WSPOMINAJĄ DARKA

Przedwcześnie zmarłego, w 41 roku życia, Darka Kobzdeja wspominają w audycji świadkowie jego życia i działalności: Ewa i Piotr Dykowie, Mirosław Rybicki, Igor Hałagida, Andrzej Bukowski. Opowieść o opozycjoniście z czasów PRL puentuje refleksyjna wypowiedź Piotra Kobzdeja, syna Darka, który mówi o powinnościach wobec ojca i potrzebie kontynuacji jego idei.- Myślę, że on udowodnił, że wartości są ponadczasowe […]. Gdyby żył wcześniej, byłby powstańcem warszawskim, gdyby jeszcze wcześniej, powstańcem styczniowym […]. I to wyczucie wolności. Każdy z nas powinien poczuć jej smak i bronić jej – mówi Piotr Kobzdej.

Piotr Szubarczyk
Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj