Jak uczyć tolerancji dzieci, jak rozmawiać o tolerancji, inności z młodzieżą – to temat audycji Spotkania rodzinne. Dzieci rodzą się tolerancyjne, otwarte na świat. W wieku przedszkolnym zaczynają mieć zdrową ciekawość w sobie.
– Jeżdżę na wózku inwalidzkim i odwiedzam przedszkola. Dzieci często pytają wprost, czy mogą dotknąć moich nóg, żeby sprawdzić, czy moje nogi są takie same jak ich nogi, pomimo że nie chodzę. Dzieci nie boją się, tylko chcą poznać – opowiada Andżelika Boniuszko, cierpiąca na stwardnienie rozsiane, wiceprzewodnicząca Polskiego Towarzystwa Stwardnienia Rozsianego oddział Gdynia.
– To ważna rola rodzin i rodziców, żeby dawać dzieciom w relacji szacunek i miłość. Dziecko powinno być wychowane w poszanowaniu dla odrębności. Stosowanie zakazów i nakazów, mówienie „ty musisz, nie możesz czuć tak, jak czujesz”, to są podwaliny do braku tolerancji dla innych. Traktujemy innych ludzi i przeżywamy świat zewnętrzny dokładnie tak, jak sami czujemy się w środku – dodaje Katarzyna Wieczorek, psycholog, psychoterapeuta z Ośrodka Psychoterapii i Rozwoju Osobowości MILA Gdańsk.
– We wszystkich działaniach, czy podejmujemy je z dziećmi, czy ze starszymi, tak naprawdę istotą jest autentyczność, spójność i wiarygodność. Nie da się nauczyć tolerancji czy szacunku w żadnej inny sposób, jak bycie spójnym, plus zetknięcie się z tym problemem face to face. Młodzi ludzie są wyczuleni na wszelkiego rodzaju fałsz i nie znoszą ludzi, którzy nie podążają wskazywanymi przez siebie drogami. Ważne jest to, by ktoś, kto chce nauczyć tolerancji, umożliwił spotkanie. Dużo łatwiej jest hejtować innych ludzi, kiedy oni są elementem anonimowej masy. A kiedy widzimy kogoś, kto stoi przed nami, perspektywa się zmienia – mówi Przemysław Staroń, psycholog, nauczyciel w liceum i nauczyciel akademicki.
Więcej na temat tolerancji w audycji Magdy Manasterskiej i Magdy Świerczyńskiej-Dolot.