Zabił, niewinny, nie udzielił pomocy? Co się dzieje w głośnej sprawie zabójstwa młodej kobiety?

W programie Twoje prawo zajęliśmy się sprawą procesu sądowego ws. zabójstwa Ewy Tylman. Oskarżony o zabójstwo wyszedł właśnie z aresztu.

Wyjście na wolność zbiegło się z decyzją sądu, aby poinformować prokuraturę i obrońcę, że zachodzi możliwość zmiany kwalifikacji prawnej czynu. Działanie oskarżonego może być oceniane nie jako zabójstwo, jak wnosiła prokuratura w akcie oskarżenia, ale jako nieudzielenie pomocy.

– To oznacza, że mamy taką sytuację, że sąd powiedział: niekoniecznie mamy tu do czynienia z człowiekiem winnym zabójstwa lub niewinnym. W tej sprawie nie musi być białe lub czarne. W tej sprawie możemy mieć do czynienia z szarością – tak obrazowo prof. Wojciech Cieślak, zaproszony ekspert, ocenił decyzję sądu w Poznaniu.

Jak podkreślał Artur Kiełbasiński, autor audycji, takie zmiany zdarzają się. Bardzo często sprawca oskarżony przez prokuraturę o kradzież lub rabunek jest ostatecznie skazany tylko za paserstwo. Ale to mniej emocjonujące sprawy. Tu rzeczywiście zmiana jest bardzo daleko idąca – zarzut zabójstwa może być zmieniony na zarzut nieudzielenia pomocy. To zupełnie inaczej postrzegane przestępstwo, inaczej patrzymy na winę osoby ewentualnie skazanej.

Ekspert, prof. Cieślak, podkreślał też, że fakt, iż sprawa jest głośna medialnie, nie powinien mieć wpływu na pracę sądu i prokuratury, choć w praktyce uwaga opinii społecznej będzie się na tej sprawie skupiać bardzo mocno.

Na zdjęciu Adam Z. opuszcza areszt w Poznaniu. Fot. PAP/Jakub Kaczmarczyk

mili

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj