Nie „wyje”, ma ogromny ekran i jest przystosowany do jazdy miejskiej. Przestronny i komfortowy nowy Koleos

„Nie mylić z Koleosem” – chciałoby się powiedzieć. Miejsce dotychczasowego modelu o tej nazwie, w najnowszej gamie Renault zajął Kadjar. Koleos II generacji nawiązuje bardziej do Nissana X-Traila, z którym łączy płytę podłogową. Auto jest przestronne i komfortowe. Wewnątrz nie brakuje miłych w dotyku, skórzanych wstawek.

DLA UŻYTKOWNIKÓW MIEJSKICH

W centralnym punkcie oczywiście ogromny ekran, znany choćby z Talismana. W zasobie komputera pokładowego w zasadzie wszystkie znane dziś systemy bezpieczeństwa. To przystosowania do życia w mieście. Zapędy terenowe zdradzają zaś między innymi dodatkowe uchwyty przy tunelu środkowym.

NIE „WYJE” NA OBROTACH

Auto dostępne jest tylko z silnikami wysokoprężnymi: 1,6 130 KM i 2,0 175 KM. Do wyboru też automatyczna – bezstopniowa skrzynia biegów. Naszym zdaniem jak na swój gatunek pracuje bardzo przyjemnie, bez charakterystycznego wycia na wysokich obrotach. Jej praca imituje raczej działanie dwusprzęgłowej.

Cennik nowego Koleosa otwiera kwota 109 900 złotych. Auto do testów użyczyła firma Renault Zdunek.

Sebastian Kwiatkowski/pkat
Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj