„Nie mylić z Koleosem” – chciałoby się powiedzieć. Miejsce dotychczasowego modelu o tej nazwie, w najnowszej gamie Renault zajął Kadjar. Koleos II generacji nawiązuje bardziej do Nissana X-Traila, z którym łączy płytę podłogową. Auto jest przestronne i komfortowe. Wewnątrz nie brakuje miłych w dotyku, skórzanych wstawek.
W centralnym punkcie oczywiście ogromny ekran, znany choćby z Talismana. W zasobie komputera pokładowego w zasadzie wszystkie znane dziś systemy bezpieczeństwa. To przystosowania do życia w mieście. Zapędy terenowe zdradzają zaś między innymi dodatkowe uchwyty przy tunelu środkowym.
NIE „WYJE” NA OBROTACH
Auto dostępne jest tylko z silnikami wysokoprężnymi: 1,6 130 KM i 2,0 175 KM. Do wyboru też automatyczna – bezstopniowa skrzynia biegów. Naszym zdaniem jak na swój gatunek pracuje bardzo przyjemnie, bez charakterystycznego wycia na wysokich obrotach. Jej praca imituje raczej działanie dwusprzęgłowej.