Honda Type R. Sportowy kompakt, który naprawdę jeździ, a nie tylko wygląda

Konstruktorzy Hondy Type R dziesiątej generacji postanowili zrobić samochód do miasta. Mowa o niewielkim, umieszczonym przy lewarku zmiany biegów przełączniku, który sprawia że sportowy Civic staje się pokorny, miły i miękki. Mówiąc krótko – komfortowy. I to jest nowość, która sprawia, że mocowania fotelików „isofix” mają szansę przydać się w praktyce.

Poza tym to hot hatch pełną gębą. Dwulitrowy, wyposażony w turbinę silnik rozpędza się do 100 km/h w 5,8 sekundy. Moment pracy turbiny wyczuje każdy, bo samochód w jednej chwili traci przyczepność przedniej osi. Lekkie odjęcie nogi z pedału przyspieszenia powoduje odczucie jakby szynowy wagonik wskakiwał na swój tor i dalej mknął już jak po sznurku.

To jeden z niewielu sportowych kompaktów, który naprawdę jeździ, a nie tylko wygląda.

Taka przyjemność kosztuje 150 tysięcy złotych.

Samochód do testów użyczyła firma Honda Gdynia.

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj