Brexit, a właściwie wszystko to, co dzieje się wokół niego, to temat, który powraca przy okazji najmniejszych zmian w tej materii. Widoczne są próby nawiązania porozumienia pomiędzy Europą a Wielką Brytanią, które mogą być podwaliną pod podejmowane wkrótce przez przywódców decyzje. Gościem Wojciecha Sulecińskiego w audycji Jak działa świat był prof. Jacek Tebinka z Uniwersytetu Gdańskiego.
– Jest znaczący postęp w rozmowach między Europą a Wielką Brytanią. Otworzy on na najbliższym szczycie przywódców Unii Europejskiej drogę do rozpoczęcia negocjacji w dwóch bardzo istotnych sprawach, na których to bardziej Wielkiej Brytanii zależy niż Unii Europejskiej. Mianowicie będą to negocjacje w sprawie zawarcia nowego układu handlowego, który będzie musiał zawierać mnóstwo regulacji, dotyczących wymiany handlowej i jest to wręcz monstrualne zadanie do wynegocjowania – tłumaczył prof. Tebinka.
– Drugie porozumienie, najprawdopodobniej osobne, choć oba będą się zazębiały, będzie dotyczyło tego okresu przejściowego. Wielka Brytania złożyła wniosek o negocjowanie swojego wyjścia z unii w marcu tego roku. Dwuletni okres upływa w marcu roku 2019 i nie ma cienia wątpliwości, że jeśli miało by dojść do Brexitu, to trudno sobie wyobrazić, że w uda się przeprowadzić chociażby proces ratyfikacji tych porozumień przez wszystkie instytucje unijne i parlamenty krajowe 27 państw, więc kwestia czasu jest tutaj kluczowa – mówił gość Radia Gdańsk.