Cieplejsze dni oznaczają przebudzenie roślin. Przedwczesne pączkowanie może ładnie wyglądać, jednak wcale nie jest dobre. Mówiła o tym ogrodniczka Katarzyna Bellingham.
Jak wyjaśniała, największym problemem tych roślin są mrozy, które nadejdą. – Pewnie jeszcze będą temperatury -5, a może nawet -10 stopni. Wtedy te delikatne młode pączki i kwiatuszki ucierpią – ostrzegała.