Ustawa, ograniczająca handel w niedzielę – dziurawa i pozostawiająca „furtki” oraz możliwości omijania prawa czy jednak jasna i dopracowana? Jak się okazuje, nie wszystkie pomysły są legalne.
Na temat nowej ustawy mówili Artur Kiełbasiński i adwokat Tomasz Kaanty.
W ustawie jest sporo wyjątków od zakazu handlu. Wśród nich jest na przykład zapis o swobodzie handlu w kwiaciarniach, podczas koncertu lub festynu czy na stadionach. Pomysłem na ominięcie prawa były też show-roomy. Chodzi o możliwość oglądania towaru, a przy okazji zakup, ale przez internet. Okazuje się jednak, że żaden z tych sposobów ominięcia prawa się nie sprawdzi.