Nowe BMW X2 na pierwszy rzut oka wprowadza nieco zamieszania w gamie monachijskiej marki. Ma podobne gabaryty do X1 i powstało na tej samej platformie podłogowej, a do tego kosztuje niemal tyle samo. W czym tkwi różnica? Odpowiedź jest prosta – w charakterze. X1, rosnąc by uzyskać walory SUV-a, stracił na sportowym zacięciu. Nadrabia to właśnie X2. Auto jest nieco niższe i ma niżej poprowadzoną linię dachu. Przypomina bardziej coupé. Wygląd to jednak nie wszystko.
X2 jeździ tak, że nie chce się z niego wysiadać. Doskonałe boczne trzymanie foteli, wyciszenie wnętrza, uchwyt kierownicy i przyspieszenie (w wersji sDrive20i) poniżej 8 sekund do 100 km/h, sprawiają, że jazda, bez względu na to czy dostojna, czy agresywna, jest przyjemnością.
Za tę przyjemność trzeba sporo zapłacić. Cennik otwiera kwota 138 tysięcy złotych. Dobrze wyposażone wersje to jej dwukrotność.
Auto do testów użyczyła firma Zdunek Premium.