Duchowa strona rejsu. „Za każdym razem, gdy na Darze kapłan odprawia mszę, czuję się bezpieczny i spokojniejszy”

mszadar

Uczestnicy Rejsu Niepodległości mają możliwość korzystania z posługi kapelana. Od środy z młodzieżą płynie ojciec pallotyn Przemysław Brodowski, współpracujący z fundacją Salvatii, współorganizatorem rejsu. Na Darze odbywać się będą także msze święte dla chętnych o 11:30 lub po południu, o 16:00, by wszyscy, którzy chcą, mogli się pomodlić.

We wtorek na Darze odbyła się uroczysta msza święta, odprawiona przez prezesa fundacji Salvatii ks. Limanówkę. Współcelebrował ją także miejscowy kapłan, ks. Elizeusz Górski z parafii św. Swithune’a z duszpasterstwa Polaków w Stavanger.

Katolików w Norwegii jest niecałe 2 procent. Norwegowie to głównie protestanci. W 90 procentach Norwegia to kraj zlaicyzowany. Na ulicach widać sporo wyznawców Islamu. – Naszą katolicką wspólnotę w Stavanger tworzą głównie Polacy, którzy tu się osiedlili. Ale mamy też dobry kontakt z miejscowym pastorem – mówią Polacy.

CORAZ WIĘCEJ KATOLIKÓW

W Norwegii mieszka prawie 155 tys katolików. Głownie w Trodheim Oslo i właśnie Stavanger. Od 2011 roku ich liczba podwoiła się. Luteranie udostępniają im czasem swoje pomieszczenia w kościołach. Nie ma konfliktów na tym tle.

– Wynajmowanie kościołów na msze dla katolików jest tu bardzo popularne. Współpraca chrześcijan jest świetna – mówi ks. Elizeusz. – Niektórzy Norwegowie odkrywają katolicyzm i odnajdują Boga w naszym obrządku. Takie przypadki też się zdarzają – dodaje.

Fot. Radio Gdańsk/Anna Rębas

„CZUJĘ SIĘ BEZPIECZNY”

Załoga i uczestnicy Rejsu Niepodległości podkreślają duchowy wymiar tego wyjątkowego rejsu. – Taki był też częściowo zamysł organizatorów, by strona kościelna wzięła na siebie duchowe powodzenie tej patriotycznej misji młodych, dookoła świata – tłumaczy ks. Jerzy Limanówka.

– Za każdym razem, gdy na Darze kapłan odprawia mszę, czuję się bezpieczny i spokojniejszy – mówi jeden z oficerów, pływający tu od wielu lat. Możliwość przyjęcia komunii świętej na Darze też jest dla niego wyjątkowym przeżyciem.

mszadar2

Fot. Radio Gdańsk/Anna Rębas

 

Pierwsza msza święta na pokładzie Daru w trakcie trwania tego rejsu miała miejsce 20 maja, podczas uroczystości pożegnania jednostki. Potem odbyła się msza Bożego Ciała w Kopenhadze.

– To ważne i potrzebne słowa, które kapłani pracujący z Polonią w konkretnym miejscu nam przekazują. To działa w obie strony – mówi młodzież. – Myślę, że rozmowa z kapelanem na pokładzie może być tak samo wartościowa, jak w konfesjonale – dodaje jedna z uczestniczek rejsu.

Anna Rębas/mk

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj