Aparat przedłużeniem osobowości. „Fotografia jest pretekstem do spotkania”

Za swoje zdjęcia otrzymała wiele nagród m.in. Grand Press Foto. Na koncie ma wiele wystaw, a także indywidualny album „Ja, Renata Dąbrowska 100 Portretów” oraz setki zdjęć opublikowanych w prasie. Podobno jest w stanie sfotografować ludzką duszę.

Tadeusz Dąbrowski w audycji Spółgłoski z Dąbrowskim rozmawiał z fotoreporterką absolwentką łódzkiej filmówki, Renatą Dąbrowską.

– Fotografia jest pretekstem do spotkania. Żeby zrobić dobry portret, trzeba pobyć z człowiekiem, nie spieszyć się – tłumaczy Renata. – Nie twierdzę, że jestem tak znakomita i wyjątkowa, żeby w kilkanaście minut, czasami trochę dłużej, sportretować kogoś i uważać, że to jest cała prawda o nim. To jest moja prawda – mówiła Dąbrowska.

 

 

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj