Swoją drogę życiową można kontynuować też na emeryturze. „Życie zaczyna się po sześćdziesiątce”

Po zejściu ze statku chce służyć swoją pracą i aktywnością. Pisze książki oraz spotyka się z czytelnikami na prelekcjach. Kpt. Andrzej Soyssal to najlepszy przykład człowieka aktywnego.

Kiedyś pływał jako asystent pokładowy na „Batorym”. Po przejściu na emeryturę przeznaczył swój czas na pisanie książek, głównie o tematyce marynistycznej.

Na ląd zszedł w 1997 roku. Ale jak się okazuje życie zaczyna się po sześćdziesiątce. W rozmowie z Anną Rębas opowiedział swoim teraźniejszym życiu i jak ono wyglądało kilkadziesiąt lat temu.

Zwiększ tekstZmniejsz tekstCiemne tłoOdwrócenie kolorówResetuj