Lechosław Bar o Darze Młodzieży. Jak mówi, niewiele na nim pływał, ale założył fundację wspomagającą eksploatację Daru Młodzieży. Powstanie nowego statku szkoleniowego było też zgodne z propagandą epoki gierkowskiej, która nastawiona była na otwarcie na Zachód. Impulsem dla rozpoczęcia budowy było zamówienie podobnych jednostek szkoleniowych w Polsce przez ZSRR.
– Przyszły Dar Młodzieży miał być starszym bratem pięciu siostrzanych jednostek przeznaczonych do portów radzieckich – opowiada Annie Rębas Lechosław Bar. Wspomina czasy, gdy zbierano fundusze na żaglowiec.
– Zadbano o odpowiedni wydźwięk propagandowy samego procesu budowy żaglowca. Oficjalnie apel o zbiórkę pieniędzy na jego budowę wystosowała gdańska młodzież w czerwcu 1978 roku. Również w przekazach medialnych podkreślano, że żaglowiec buduje młodzież pracująca dla młodzieży, która będzie szkolić się na jednostce w przyszłości. Finanse na budowę jednostki zbierano nie tylko w Polsce, od Polonii przywoził je z rejsów Dar Pomorza – opowiada Lechosław Bar.