Pikieliszki, Druskienniki, Zułów i Wilno to miasta na zawsze związane z postacią ojca niepodległej Polski. Przewodnikami są Janina Markiewicz, wilnianka o polskich korzeniach i Albertas Katilowski, mieszkaniec Druskiennik.
Piłsudski zawsze chciał mieć dom poza Sulejówkiem. W 1922 roku otrzymał nadział ziemi przysługujący bezpłatnie na Kresach Wschodnich wojskowym kawalerom orderu Virtuti Militari. Piłsudscy otrzymali majątek Świątniki koło Starych Trok pod Wilnem.
DOMEK LETNISKOWY
Marszałek, który chciał latem odpoczywać w ciszy i spokoju, nie mógłby znieść hałasu dobiegającego z drogi. Rozpoczęły się więc poszukiwania domu letniskowego w innym miejscu. Wybór padł na Pikieliszki, mimo że budynek dworski znajdował się wówczas w opłakanym stanie. Zniszczony dom w ciągu tygodnia został naprawiony, na zapleczu dworu, nad jeziorem, znajdowała się ławeczka, na której lubił siadywać. Marszałek Józef Piłsudski po raz ostatni letni urlop w Pikieliszkach spędził w 1934 r.
PIĘKNA EUGENIA
Do Pikieliszek marszałek z żoną Aleksandrą oraz córkami Jadwigą i Wandą przyjeżdżał latem. Podobnie jak do Druskiennik, choć ostatnie urlopy spędzał już bez rodziny, a jedynie w towarzystwie pięknej Eugenii Lewickiej. To była wzajemna fascynacja. Ona dużo młodsza od marszałka, lekarka w 24. roku pojawiła się w Druskiennikach na praktyce.
Ta piękna 28-letnia kobieta pochodziła z polskiej szlachty. Mimo że urodziła się na Ukrainie, w głębi serca zawsze czuła się Polką. I choć zupełnie nie interesowała się polityką, wiedziała doskonale, kim jest jej 58-letni pacjent Józef Piłsudski.
Eugenia bardzo spodobała się Naczelnikowi. Była piękną, inteligentną specjalistką od medycyny niekonwencjonalnej. Spacerowali całymi godzinami po lesie i wzdłuż Niemna. Rozmawiali, dyskutowali, opowiadali zabawne historyjki ze swojego życia. Marszałek był starszy od Eugenii o 30 lat.
O tej znajomości z małego litewskiego kurortu opowiada Albertas Katilowski, którego spotkałam w Druskiennikach.
„Doktorzy zalecają, bym jechał leczyć się za granicę, a ja pragnę na lato wyjechać do Druskiennik. Doktorzy mają swoją politykę, a ja swoją. Gdyby oni znali Kresy, tamtejsze drzewa, powietrze i lud tamtejszy, nasze potrawy i przyzwyczajenia, na pewno zmieniliby swoją politykę. Zobaczymy, czyja polityka zwycięży – ich czy moja? Dla mego zdrowia potrzebne są tamtejsze lasy, gawęda z tamtejszymi ludźmi i smak tamtejszych potraw”.
Tak pisał Piłsudski po pierwszym pobycie w Druskiennikach. Drogę z Warszawy do Druskiennik samochód wiozący Piłsudskiego przebywał w 5 godzin i 40 minut. Ponoć marszałek sam kontrolował czas i ponaglał kierowcę. Niekiedy jechał ze stolicy do Grodna (via Białystok) pociągiem i przesiadał się do auta. Zdarzało się, że docierał do Druskiennik i bezpośrednio samochodem z Wilna. Willa przetrwała wojnę i miała się jeszcze nieźle w latach 60. ubiegłego stulecia, kiedy władze Druskiennik podjęły decyzję o jej rozbiórce. Wydawało się, że nikomu nie wadzi, stała przecież na uboczu. A jednak przypominała zwycięskiego wodza z 1920 roku i ojca II Rzeczypospolitej, budziła emocje.
CHATKA NA POGANCE
W 1927 r. marszałek na czas urlopu wybrał domek na Pogance, własność Państwowego Zakładu Zdrojowego w Druskiennikach. Józef Piłsudski sam sobie wybrał tę chatkę raczej niż domek, mimo przeznaczonego przez władze zdrojowiska dla niego murowanego domu w centrum miasta. Z pewnością do wyboru przyczynił się pobliski, urwisty brzeg Niemna i ławeczka, z której roztacza się widok na dwa ramiona przepływającej rzeki. 30 maja 1937 r. na domu na Pogance zawisła tablica pamiątkowa. Dom rozebrano w 1964 r. w 1928 r. Józef Piłsudski został Honorowym Obywatelem miasta.
W 1931 r. ostatni raz odwiedził Druskienniki, tym razem nocował w Hotelu Europejskim.
Marszałek Józef Piłsudski zmarł 12 maja 1935 roku, a jego ciało złożono najpierw w krypcie Leonarda, a następnie w nowej specjalnie do tego przygotowanej pod wieżą „Srebrnych dzwonów”. Serce zaś spoczęło w ukochanym przez niego Wilnie obok matki oraz innych członków jego rodziny.
Na Rossie pochowani bowiem zostali także: Adam Piłsudski, brat marszałka, wiceprezydent Wilna, a na krótko przed śmiercią także senator RP, Maria Piłsudska z Koplewskich – pierwsza żona marszałka oraz rodzeństwo: Teonia i Piotruś, zmarli w niemowlęctwie, Ludwika Majewska z Piłsudskich i Kasper Piłsudski. Kolejna siostra marszałka Ludwika Kadenacowa z Piłsudskich leży dziś na cmentarzu bernardyńskim.